Witaj :)Konie maja w sobie tyle delikatności, lekkości- pomimo ciężaru ciała :)Marzyłam zawsze o jeździe konnej- amatorskiej, ale cóż…Miłego, słonecznego weekendu życzę 🙂
Oj to świetnie, może i ja, choć do emerytury mam daleko, jeszcze spróbuję…? Dopiero teraz zauważyłam ten wpis, przepraszam!Piszesz „u nas” w jakiej stadninie?
to prawda, koniki zadbane, zadowolone.. na wsi biegają, choć ich właściciel „miastowy”, ja kakże chciałm bardzo mieć koniki u siebie… ale nadmiar obowiązków związany z ich bytowaniem mnie przeraził… i podziwiam sobie sąsiedzkie konie…:-)))
to prawda, dobry sąsiad to skarb… a Ty zmieniłaś swój nick?
Trochę się rozdokazywałam z wiosną więc i nick swobodniejszy. Tak narazie.
intrygujący…
Te piękne zdjęcia przypomniały mi lata dzieciństwa kiedy zbierałam widokówki z końmi, tak bardzo chciałam mieć konia. Zawsze przekonywałam rodziców, że przecież mogę go trzymać na balkonie 🙂 Cóż dzieci mogą sobie dużo wyobrazić. Koń to dla mnie symbol swobody, harmonii ruchów, wolności i jedności z naturą. Są zachwycające. I te oczy 🙂 Oj, pogalopowałabym gdzieś w nieznane, by poczuć wiatr we włosach.
Pięknie się prezentują…zwłaszcza na tym pierwszym zdjęciu…Konie to bardzo mądre i delikatne zwierzęta…zawsze budzą we mnie czułość…Pozdrawiam Dominiko i przesyłam uśmiech:)))
Dominiko, piękne te konie:) Można patrzeć i patrzeć:)Dziękuję za odwiedzinki i Tobie też życzę słonecznej majówki. Przepraszam za swoją nieobecność. Brakuje mi czasu, jeszcze trochę i wrócę do blogowania.Pozdrawiam cieplutko Dominiko.
Piękne te konie Dominiko, myślałam, że są Twoje, ale z komentarzy dowiedziałam się, że nie. Myślę, że wszystkie zwierzęta są piękne, gdy żyją na wolności zgodnie ze swoja naturą i jak te konie z mądrą pomocą człowieka. Zwierzęta hodowlane nie mają szansy aby je podziwiać, nie są piękne, mało tego, często są brudne i śmierdzące i nikt się nimi nie zachwyca. I to właśnie mnie boli, ta niesprawiedliwość … :(((Pozdrawiam Cię Dominiko serdecznie. :)))
Konie są piękne, to prawda, żałuję, ale nie są moje… obowiązek, koszty nabycia i utrzymania… oraz inne przeszkody powodują, że tylko przyglądam się konikom w sąsiedztwie, ale i to mnie cieszy :-))) Tak jak Ty Rozyno współczuję wszystkim zwierzętom żyjącym w niewoli i złych warunkach… masz rację to strasznie niesprawiedliwe. Pozdrawiam serdecznie :-)))
Witaj :)Konie maja w sobie tyle delikatności, lekkości- pomimo ciężaru ciała :)Marzyłam zawsze o jeździe konnej- amatorskiej, ale cóż…Miłego, słonecznego weekendu życzę 🙂
Jeździłam kiedyś konno, niesamowite uczucie… teraz wolę podziwiać :-)))
Witam :)Na konie nigdy nie jest za późno. U nas jeździ teraz pani która jest na emeryturze 🙂
Oj to świetnie, może i ja, choć do emerytury mam daleko, jeszcze spróbuję…? Dopiero teraz zauważyłam ten wpis, przepraszam!Piszesz „u nas” w jakiej stadninie?
Też wole je podziwiać niż używać . Są piękne !
pikne zwierzęta, choć mam wrażenie, że jest ich corza mniej… szkoda…
Są cudowne !. I zdjęcia i konie !. Też mam blog ze zdjęciami zapraszam: foto-forget.blog.onet.pl
dziękuję za zaproszenie, biegnę z rewizytą :-)))
Jakie zadbane, zadowolone i swobodne. Miło popatrzeć bo mieć na własność to duży obowiązek. Ale bardzo chciałabym i zawsze wolno mi marzyć
to prawda, koniki zadbane, zadowolone.. na wsi biegają, choć ich właściciel „miastowy”, ja kakże chciałm bardzo mieć koniki u siebie… ale nadmiar obowiązków związany z ich bytowaniem mnie przeraził… i podziwiam sobie sąsiedzkie konie…:-)))
Jak dobrze mieć sąsiada. Takiego sąsiada!!!
to prawda, dobry sąsiad to skarb… a Ty zmieniłaś swój nick?
Trochę się rozdokazywałam z wiosną więc i nick swobodniejszy. Tak narazie.
intrygujący…
Te piękne zdjęcia przypomniały mi lata dzieciństwa kiedy zbierałam widokówki z końmi, tak bardzo chciałam mieć konia. Zawsze przekonywałam rodziców, że przecież mogę go trzymać na balkonie 🙂 Cóż dzieci mogą sobie dużo wyobrazić. Koń to dla mnie symbol swobody, harmonii ruchów, wolności i jedności z naturą. Są zachwycające. I te oczy 🙂 Oj, pogalopowałabym gdzieś w nieznane, by poczuć wiatr we włosach.
tak, z ich wyrazistych oczu można wiele wyczytać…, a co do galopu, to wszystko przed Tobą Małgosiu… 🙂
Pięknie się prezentują…zwłaszcza na tym pierwszym zdjęciu…Konie to bardzo mądre i delikatne zwierzęta…zawsze budzą we mnie czułość…Pozdrawiam Dominiko i przesyłam uśmiech:)))
u mnie również… są też bardzo wrażliwe… słonka życzę :-)))
Dominiko, piękne te konie:) Można patrzeć i patrzeć:)Dziękuję za odwiedzinki i Tobie też życzę słonecznej majówki. Przepraszam za swoją nieobecność. Brakuje mi czasu, jeszcze trochę i wrócę do blogowania.Pozdrawiam cieplutko Dominiko.
Witaj Marysiu, miło mi, że znowu jesteś..:-))), ja także teraz mam mniej czasu na blogowanie… pozdrawiam serdecznie
konie to chyba najpiękniejze zwierzęta świata. Jednym z moich marzeń jest nauczyć się jeździć na koniu. Tylko czy mój kręgosłup by to wytrzymał:)
Rut, jeśli to Twoje marzenie… to koniecznie je zrealizuj, a ktęgosłup na pewno sobie poradzi :-)))
Piękne te konie Dominiko, myślałam, że są Twoje, ale z komentarzy dowiedziałam się, że nie. Myślę, że wszystkie zwierzęta są piękne, gdy żyją na wolności zgodnie ze swoja naturą i jak te konie z mądrą pomocą człowieka. Zwierzęta hodowlane nie mają szansy aby je podziwiać, nie są piękne, mało tego, często są brudne i śmierdzące i nikt się nimi nie zachwyca. I to właśnie mnie boli, ta niesprawiedliwość … :(((Pozdrawiam Cię Dominiko serdecznie. :)))
Konie są piękne, to prawda, żałuję, ale nie są moje… obowiązek, koszty nabycia i utrzymania… oraz inne przeszkody powodują, że tylko przyglądam się konikom w sąsiedztwie, ale i to mnie cieszy :-))) Tak jak Ty Rozyno współczuję wszystkim zwierzętom żyjącym w niewoli i złych warunkach… masz rację to strasznie niesprawiedliwe. Pozdrawiam serdecznie :-)))
Zachwyciły mnie koniki!!!
Ja także lubię na nie patrzeć :-)))