Czekoladowe brązy, płożące się się ogniem czerwienie, postrzępione fiolety, blado-różowe płatki, aksamitne pomarańcze, niektóre w uśpionych pąkach jeszcze spragnione słońca i wody, inne w pełnym rozkwicie, liście na trawę łagodnie opadające… w leśnym ogrodzie…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
Pięęęękne!!! Takie do moich ramek, które śpią sobie w kartonie i nadal nie chcą się same powiesić… Buziaki:)
A ja myślałam, że całe mieszkanie masz już w makach i innych obrazach, ale widocznie tak właśnie ma być… ramki czekają na „coś” extra :-))) Buziaki!
Kwiaty w Twoim jesiennym ogrodzie są zachwycająco piękne *o* Uwielbiam kolory jesieni. :)))***
Ja także Tsugumi te barwy bardzo lubię. Serdeczności 🙂
ja też będę miała piękny ogród…..kiedyś. takie mam marzenie. cudne zdjęcia robisz, dominiko:)
Wobec tego życzę Ci Ewo szybkiej realizacji marzeń 🙂 może już na wiosnę?
może…u mnie sama glina i kamienie. trudno coś wyrwać, jakiś kawałek ziemi. ale jakieś „grządeczki” są, będzie ich może więcej. poprzedni właściciele preferowali zieleń iglastą i kamyki. ja niekoniecznie:)
domyślam się, że warzywa i kwiaty preferujesz, a może jeszcze inna koncepcja?
warzywka to mój mąż, ja kwiaty – zdecydowanie, ale na naszej kamienistej glinie trudno cokolwiek wyhodować…a i ja nie bardzo mogę pracować, mogę tylko palcem pokazywać…
No tak to jest problem ale zapewne pomyślnie go rozwiążecie. Zdrówka życzę :-)))
Przenoszę się z poranną kawusią do cudnie ukwieconego leśnego ogrodu. Niech tak będzie jak najdłużej ….aby nacieszyć się jeszcze tymi w pąkach -:))Dziekuję !!!Buziaki z promykami słonka posyłam.
Alutko, bardzo Ci dziękuję za tego hibiscusa, biegam do niego ciągle i oglądam, sprawdzam jak szybko rozwijają się pąki, mam nadzieję, że niedługo rozkwitnie. Buziaki :-)))
Dominiczko !Wiadomość z ostatniej chwili ! U bratowej już zakwitł biały z ciemno-różowym środkiem . U nich pokazują się maślaczki,ale tych szlachetnych brak :))Pozdrówka ślę .
Widocznie ja muszę jeszcze trochę na kwitnienie poczekać, ale jest to bardzo fajne, tak dokładnie obserwować jak rozkwitają pąki… Alutko, dziś w ciągu godziny zebrałam dwie kobiałki maślaków i kilka pięknych kilkanaście pięknych kani :-))) Serdeczności :-))))
Dominiczko!Czuję już ten smak”schaboszczka”,ale ja pomimo ,że u nas w lasach to cud i bardzo drogie ,bo po 38 złociszy nie omieszkałam sobie odmówić tego rarytasu…, były przepyyyyszne.Ciągle mam nadzieję…,choć mówią,że „nadzieja ” matka głupich”,ale niech tam mówią co chcą…,a ja i tak wierzę,że jeszcze wybierzemy się na prawdziwe grzybobranie i oczy dostaną oczopląsu od nadmiaru mieniących się „ciemnych kapelusików” Jutro zaliczymy nasze targowisko i pewnie zakupię następne kg. podrzybków do suszenia-:)) Alutka chce do lasu ,czy będą ,czy nie,ale ja chcę i już ,tupię nóżką,robię minkę (podkówkę),uronię łezkę.. jaka to jestem przez 8 h samotna i nieszczęśliwa i coś mi się od życia należy od tej tygodniowej harówki na dwa domy!!!!Okaże się w sobotę,czy zaproponuje mi mężuś wypad na łono natury-:)) Kocham Was :))
Alutko, w sobotę w lasach będzie pełno grzybów, a Zbyszek na pewno o tym wie i do lasu Cię zaprosi 🙂 Wszystkie dzisiejsze kanie i kobiałkę maślaków oczywiście rozdałam różnym dobrym ludziom :-))) Kilka kani zostawiłam w lesie na jutro i wiem, komu je jutro wręczę :-))) Szkoda, że Ty tak daleko….. Buziaków moc :-))))
Oj, Dominiko ! Ale z Ciebie kokietka – przecież cudne masz te jesienne kwiaty. Widzę kilka znajomych :-))). Życzę Ci tego, czego i sobie życzę – ciepłych, słonecznych, jesiennych dni i deszczu w nocy ( grzyby, grzyby ! U nas wciąż mało ale pokazały się). Uściski !
Dziękuję Aniu za życzenia, a z tymi kwiatami, to jak porównam sobie moje małe różowe chryzantemki i Twoje ogromne okazy, no to jednak jest różnica.. .. Grzybów i u nas mało, tylko muchomory! Buziaki ślę :-)))
Dominiko, jak lata żal… Ja normalnie nie mogę w to uwierzyć, że niedługo te kwiaty szlag trafi, że tak powiem obrazowo:) U mnie w ogródku tez takie piękne i kolorowe, chodze tam codziennie i patrzę, żeby sie napatrzeć na zapas…
Ellu, ja też chłonę jeszcze te ostatnie kolorowe dni, może przymrozki jednak nie przyjdą tak szybko…???
Przepiękna ta wczesna jesień w leśnym ogrodzie. Tyle barw, emocji, nastrojów. Cudnie. Ucałowania Dominiczko.
Dziękuję Małgosiu, mam nadzieję, że Twój nastrój jest już bardziej kolorowy 🙂 Serdeczności przesyłam
Witaj Dominiczko, piękna jest ta nasza złota, polska jesień. Masz piękne ,jesienne kwiaty, które długo zachowują swoją urodę:) Podziwiałam Twoją sąsiadkę Alinę ze zdjęć przy dostojnym byczku i psiakach. Ma podejście do zwierząt.Pozdrawiam cieplutko:)
Witaj Marysiu, złota polska jesień jest rzeczywiście piękna, choć łza za latem się kręci… Ucałowania 🙂
Piękne są kolory jesieni….bardzo kolorowe i wcale nie smutne:))) Dominiko kochana, wybacz mi moją chwilową nieobecność. Widzę, że mam sporo zaległości, ale teraz leżę sobie w łóżeczku, więc bardzo chętnie wszystko czytam i oglądam:))) Czuję się już lepiej, ale przez dwa dni „wymęczyła” mnie wysoka temperatura. Pozdrawiam Cię i życzę bardzo przyjemnego tygodnia:)))
Kochana Genevieve, kwiaty jeszcze kwitną, liście zmieniają barwy, jest bajecznie kolorowo… ale kiedy opadnie ostatni liść, to szarość niestety nastanie smutna. Kochana, myślałam że Ty bawisz się ciągle i hucznie w związku z tym wielkim wydarzeniem, a Ty chora jesteś, to pewnie ze stresu i przemęczenia, odporność Ci spadła i choroba zaatakowała. Wygrzej się więc koniecznie i odpoczywaj, bardzo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i zdrowia życzę :-)))))
Wszystkie owe cudeńka w Twoich ogrodach, czy zaprzyjaźnionych?
Wszystkie w moim „przydomowym” ogrodzie. Jeśli fotografuję „w zaprzyjaźnionych” to zawsze o tym napomknę. Buziaki!
Zmylił mnie przymiotnik „leśny” i wielka obfitość kwiatów o tej porze. U mnie tak nie kwitną, chociaż też pod lasem. Moim chyba za sucho
Tych kwiatów tak dużo nie ma, tylko te co na obrazkach, no i jeszcze ostatnie malwy i rudbekie, ale je juz tyle razy pokazywałam…. U mnie też sucho tzn nie pada ale jednak od wieczora do rana rosa jest bardzo intensywna i wszystko mokre.