turystyka szuwarowo – bagienna

Kajak wodujemy z dala od śmiechów i krzyków, w znacznej odległości od opalających i  kąpiących się w jeziorach Pojezierza Brodnickiego lipcowych  turystów,  wodujemy kajak w  ustronnym miejscu  na rzece Skarlance,  na szczęście są jeszcze są takie miejsca!

Przemieszczamy się wśród soczystozielonej trzciny, rozkwitłych paproci, puszących się turzyc, panoszących się wszędzie wodorostów, żółtych grążeli i białych nenufarów.. płyniemy Skarlanką i jeziorem Kurzyny.

Docieramy do jeziora Robotno… a tu zmieniła się pogoda…

Po kilku chwilach burzowego napięcia znowu słońce rozświetliło niebo. Znajdujemy piękny zakątek, w sam raz na kąpiel w promieniach gorącego słońca..

Po słonecznej i wodnej kąpieli  płyniemy z powrotem, przepływamy pod naszym ulubionym mostkiem, wśród suchych konarów unoszących się na rzece, podziwiamy jak niebo i drzewa przeglądają się w niebiesko-zielonym lustrze..

Przesmyk szuwarowej bramy, pochyła ławeczka, samotna wyspa z mchu i paproci, leniwie płynaca w swym szerokim korycie Skarlanka… 

10 Replies to “turystyka szuwarowo – bagienna”

  1. Aż pochłodniało u mnie od bezmiaru błękitów wód i nieba, od turkusów roślinności i samotnego kajaczka. od przestrzeni i cieni, od odbić w wodzie – wielką mi radość sprawiłaś Dominiko!

  2. Wspaniała wyprawa i przepiękne widoki! Kochana Dominiko, popłynęłam razem z Tobą przez urokliwą Skarlankę. Uwielbiam takie klimaty:))) Ściskam Cię najmocniej i przesyłam buziaka:-)

Skomentuj ~ewa z mazur Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *