sanna, parska raźno koń…

… słychać rżenie koni, słychać dzwonki sań…

  …dwie klacze, kasztanowa i kara powożone przez Pana Józefa, niosąc ze   sobą woń siana i stajni, niczym wicher wpadają do Siedliska…                   

…gdy  sanie i saneczki  są już  zapełnione, wichrem  gnane konie, parskając wesoło, z impetem suną w dal…

…dorośli cieszą się jak dzieci, a im kto starszy, tym bardziej zadowolony…

…suną sanie białą drogą, wśród pokrytych śniegiem pól, dzwonią dzwonki sań, parskają konie, mróz szczypie w policzki i nos…

…słońce  jest już nisko na niebie, a uczestnicy  sanny mimo spożywania rozgrzewających trunków jednak trochę zmarźnięci …

…dzyń, dzyń, dzyń dzwonią dzwoneczki, prychają zmęczone konie, wracamy do domu…

 

gdy Siedlisko śpi…

Jest Noc. Zimowa, mroźna Noc. Dopaliły się już do ostatniego ogarka wszyskie płomieniem migocące wieczorne świece. Wszyscy w Siedlisku już śpią. Wtuleni w puchowy obłok Nocy. KiciKłębuszki zakręcone. MiluśKotki wzdychające. Pędzące na oślep ZorkoŁapki. Pochrapujące ostoje TomiGranitowe. Ja nie śpię, wychodzę w zimową, mroźną Noc. Wychodzę oddychać świeżym, stycznowym powietrzem. Pod stopami słyszę skrzypienie Zimy, bardzo mroźnej Zimy. Spoglądam na Ziemię, jest spowita Snem, białosrebrzystym koronkowym szalem. Spogladam na Gwiazdy, są wysoko na czarnogranatowym  Niebie. Jednocześnie są jednak bardzo blisko, na wyciągnięcie ręki. Są jasne, jak niedawny płomyk świecy. Są Nie Do Uchwycenia.  

nadeszła zima

Nadeszła zima, ziemia i niebo przybrały mlecznobiały kolor, a lekki mróz nadał temu śnieżnemu kolorytowi  wyraźnego charakteru.

Skoro zima się rozgościła, trzeba korzystać z jej uroków, czerpiąc radość z każdego dnia. Śniegu jest akurat tyle, że śmiało wskoczyć można w narty biegowe.

W moim wykonaniu bieganie na nartach przypomina raczej człapanie, ale sprawia mi to wielką frajdę :–)) Zapraszamy do Siedliska, zwłaszcza Tych, którzy zimą Sumówka jeszcze nie widzieli…

Pojezierze Brodnickie w obiektywie Gości, cz.I

Sierpień 2013, Sumówko,  autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

Sierpień 2013, Sumówko, autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

Sierpień 2013, Sumówko,   autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

Lipiec 2013, Sumówko,  autor zdjęcia Wojciech Skorupa

Lipiec 2013, Sumówko,  autor zdjęcia Wojciech Skorupa

Sierpień 2013, jez. Sosno,  autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

Sierpień 2013, Sumówko Leśne Siedlisko, autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

Lipiec 2013, Sumówko Leśne Siedlisko, autor zdjęcia Wojciech Skorupa

Lipiec 2013 r, Sumówko Leśne Siedlisko, autor zdjęcia Wojciech Skorupa

Sierpień 2013, Sumówko Leśne Siedlisko, autor zdjęcia Andrzej Ledóchowski

spichlerz przy ulicy Św. Jakuba

 W Brodnicy przy ulicy Św. Jakuba znajduje się ceglany spichlerz o cechach renesansowych zbudowany w 1604 r., przebudowany w XIX w., odrestaurowany w latach 90-tych XX w. Obecnie znajduje się w nim Muzeum, zaglądamy tam…

 Na parterze mieści się wystawa stała: Życie codzienne mezolitycznych myśliwych z Mszana sprzed 10.000 lat. Stanowisko archeologiczne Mszano leży 6 km na pd.-zach. od Brodnicy, na prawym brzegu Drwęcy. Pierwotnie znajdowało się na wydmowym cyplu usytuowanym między rzeką a nieistniejącym obecnie jeziorem. Przetrwały tu interesujące znaleziska będące pozostałością osadnictwa grup myśliwsko-zbieracko-łowieckich jak np. relikty obiektu mieszkalnego, który obok eksponatów kultury materialnej stanowi ekspozycję muzealną. 

 Na kondygnacji pierwszej  i drugiej zabytowego spichlerza od niemal roku działa Centrum Edukacji Ekologicznej. Placówka ta wyposażona została w sprzęt multimedialny z ciekawymi programami edukacujnymi, które ilustrują bogactwo flory, fauny i środowiska przyrodniczego Pojezierza Brodnickiego.

W licznych gablotach umieszczono modele roślin, grzybów oraz skamieliny,  dwa olbrzymie akwaria pokazują ryby jeziorne i rzeczne oraz ich środowisko, a ponad 100 okazów wypchanych zwierząt pozwala przyjrzeć się im z bardzo bliska…

Skutki działalności człowieka – zmiany i zniszczenia środowiska naturalnego, które pojawiły się wraz z rozwojem cywilizacji – stanowią istotną część programu Centrum Edukacji Ekologicznej.

Muzeum czynne jest  codziennie od 10.00  do 14.00, wstęp  jest bezpłatny.

krok po kroku, krok po kroczku…

Z  okazji  Świąt Bożego  Narodzenia pragnę złożyć serdeczne życzenia, wszystkim sympatykom  bloga  oraz wszystkim obecnym i przyszłym  miłośnikom Siedliska  życzę zdrowych,  pogodnych,  spokojnych  Świąt, a w Nowym Roku  życzę wiele radości i życzliwości  oraz wielu  okazji by radość sprawiać, a  życzliwość  okazywać innym.

diabli nadali tego Świętego

W niedzielne grudniowe popołudnie jedziemy do Torunia, oddalonego zaledwie 70 km od Sumówka, jedziemy do Fortu IV na spektakl Teatru Afisz  „Diabli nadali tego Świętego”. Tym razem w Saloniku Artystycznym z wielkim kunsztem oraz wyrafinowanym smakiem upieczono trzy dania na jednym ogniu. Bowiem sztuka kulinarna w postaci świątecznej degustacji wigilijnych dań połączyła się wyśmienicie z pełnym humoru spektaklem oraz wspólnym śpiewaniem kolęd w niezwykłej muzycznej oprawie.

Śnieżynka vel Śnieżna Kula, niezwykłej urody Anioł oraz diabelski Święty Mikołaj wśród burzy oklasków schodzą ze sceny.

nad jeziorem wiatr

Lekki jesienny wiatr, listopadowe nisko zawieszone nad horyzonetm słońce, przyjemna średnia  temperatura  powietrza sprawiły, iż  zatęskniłam  za  wędrówką.  Za wędrówką  z małym przylegającym do pleców  niczym  śpiący  miś  koala plecakiem. Krótka  podróż w dobrze znane i wciąż zaskakujące, odległe nieznane. Mała rundka dookoła jeziora. 2,5 – 3 godziny spędzne z myślami ulatujacymi w powietrze. Buty  zaczynają ciążyć po jakimś czasie, miś koala wierci się na plecach, przypomina o sobie raz po raz, tocząca się kula smutku uniemożliwia równomierne oddychanie, a jednak idę dalej…  

wakacje z kotami

Zorka wszystkimi psimi zmysłami wyczuwa obecność nowych, wspaniałych kocich turystów..

…w gorącym od słońca piasku, wśród krzewów i śpiewu ptaków wylegują się koty, kocie rodzeństwo,  które z wielkiego miasta, wraz z właścicielami rzecz jasna.. przyjechało do Siedliska na wakacje…

…w biało-szarej sukience, niebieskooka Lidka… 

 ..w grafitowym garniturze, zielonooki Totek… 

…koteczka  postanawia  opuścić swój  wygodnie umoszczony dołek,  wyrusza na spotkanie z  obcym  jej  jeszcze psem…

… w asyście domowników zawsze raźniej…

…Zorka tylko na to czekała, pragnie się zaprzyjaźnić z tak interesującą, niezwykłej urody kotką…

…a tymczasem Totek…

…kocurek odprawia czary aby odstraszyć Zorkę…

…w końcu ląduje w dobrze znanych, bezpiecznych ramionach uroczej właścicielki…

  … owo sympatyczne spotkanie zarejestrowałam w lipcu 2013 r….