Delikatna mżawka, zamglone słońce, kolorowe liście,
marcinki, wrzosy i rozchodnik,
lepkie maślaki, wyniosłe kanie, miodowe opieńki.
Kasztany, orzechy, dynie… to Jesień, Jesień zamieszkała w Siedlisku.
"Ze wszystkich zakątków Ziemi, ten najpiękniej się do mnie uśmiecha"
Twoja jesień jest piękna, zadumana, romantyczna. Pełna spokoju, pachnąca mokrym lasem.
Moja jest zmienna, kapryśna i lekko zwariowana.
Marzy mi się kalendarz, w którym choć jeden miesiąc miałby puste rubryki… Bez zapisków typu: wizyta u dentystki, opłata za… itd. itp.
Z Twoich zdjęć płynie ukojenie…
Serdeczności:)
Grażynko, od zapisków typu opłata za prąd… wizyta u lekarza nigdy się nie wyzwolimy. Zapewniam Cię, że i u mnie jest owych zapisków sporo. Nie mniej jednak, warto jak mówisz przystanąć i nad jesienią się pochylić, bo to piękna pora.. Serdeczności!
Dominiko, pięknie! – jak zawsze zresztą 🙂
Dzięki Madziu, pozdrawiam 🙂
„Spokojne przechodzenie jesieni w zimę wcale nie jest
przykrym okresem. Zabezpiecza się wtedy różne rzeczy,
gromadzi się i chowa jak największą ilość zapasów.
Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie,
możliwie najbliżej, zmagazynować swoje ciepło i myśli i
skryć się w głębokiej dziurze, w samiutkim środku, tam
gdzie bezpiecznie, gdzie można bronić tego, co ważne i
cenne, i swoje własne. A potem niech sobie sztormy, ziąb i
ciemności przychodzą, kiedy chcą. Niech się tłuką o ściany
szukając po omacku wejścia, i tak go nie znajdą, bo
wszystko jest zamknięte, a w środku siedzi ten, kto był
przezorny, siedzi i śmieje się, zadowolony z ciepła i
samotności.”
— Tove Jansson – Dolina Muminków w listopadzie
Piękne! Pellegrino, piękne są to słowa, na listopadowe dnie i noce doskonałe. Póki co jeszcze mamy złoty, kasztanowy październik, moją ulubioną porę roku…. a w listopadzie, „niech się tłuką o ściany szukając po omacku wejścia” Ściskam mocno, dziękuję 🙂
Ucieszył mnie widok Zorki! Klimaty jesienne piękne i jakże kojące. Jestem fanką Pani blogu, ma on u mnie klasę mistrzowską, zaglądam tu codziennie, śledzę losy wszystkich, którzy tu żyją chociaż nie komentuję ot tak z nieśmiałości. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co dobre.
Dzień dobry Pani Tereso 🙂 Dziękuję bardzo za miłe słowa. Zorka mimo zaawansowanego wieku i różnych dolegliwości wciąż ma ogromną wolę życia. Czasem bywa trudną pacjentką, ale opiekujemy się cierpliwie i mam nadzieję, że będzie z nami jeszcze przez długie miesiące. Pozdrawiam serdecznie :–)
Wszystko co mi przychodzi do głowy to ” kocham, kocham, kocham”
Pozdrawiam serdecznie 🙂