wiosenne siedlisko

Nareszcie nastała upragniona wiosna. Dni są słoneczne, ciepłe, raz po raz zroszone majowym deszczem. Delikatna, jasna zieleń młodych liści otoczyła siedlisko swym pięknem. Na jej tle odcinają się mocne, kolorowe akcenty kwitnących krzewów i kwiatów. Ptaki śpiewają od świtu do zmierzchu, nasilając swe trele w poszczególnych porach dnia. Owady dopiero zaczynają swoje sezonowe życie, jeszcze nie dokuczają..  Długo, długo można siedzieć wieczorem na werandzie i wypatrywać konstelacji na bezchmurnym niebie.  Upojny wieczór przechodzi w granatową noc, pełną odgłosów żyjącego lasu i jego mieszkańców.  Słowik mówi dobranoc, skowronek wita o świcie, a drozd śpiewak nie milknie przez cały dzień ..   o gdyby tak można nie kłaść się spać, tylko bujać się w hamaku, słuchać i patrzeć…

12 Replies to “wiosenne siedlisko”

      1. To taka miła, chociaż niezbyt akceptowana, egzaltacja. Wnuk czasem mówi: Babciu, hallo, tu ziemia 🙂
        A ja mówię: czarowna ziemia wnusiu.

  1. Nic, tylko trzeba zgodzić się ze słowami „Krystynki w podrózy”. Czytając Twoje słowa człowiek po chwili zaczyna się bujać we wspomnianym hamaku, słucha i patrzy…
    Pozdrawiam serdecznie

  2. A wiesz, że mnie ostatnio też hamak przyszedł na myśl?:) Tak się lekko bujać, bujając w obłokach, upajać wiosennymi woniami i śpiewem ptaków.
    Natura jest taka piękna!
    Serdeczności:)

  3. Czy mogę zadać pytanie odnośnie Pani domu, tzn. kto budował i czy poleciła by Pani dom z drewna do zamieszkania? Może mi Pani odpowiedzieć na maila. Pozdrawiam serdecznie.

  4. Mojego męża wzięło w tym roku na leśne leniuchowanie…)
    Macie jeszcze miejsca w swoim ośrodku?
    Napatrzył się na Twoje opisy okolicy i całym sercem zapragnął odwiedzić Sumówko…:D
    Pozdrawiam serdecznie.

Skomentuj ~Krystynka w podróży Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *