Jabłonka, las, jagody i ja

W gorące lipcowe południe, zaraz po powtórnym przebudzeniu, po podwójnej filiżance aromatycznej kawy, po śniadaniu trwającym dłużej niż zazwyczaj udajemy się do lasu na jagody. Jagodowe ciemnofioletowe owoce połyskują gdzieniegdzie wśród jasnozielonych liści, Jabłonka oddaje się jagodowym poszukiwaniom, a ja jak zwykle podglądam rzeczywistość.

22 Replies to “Jabłonka, las, jagody i ja”

  1. już smakowałam leśne jagody własnoręcznie zbierane.
    niestety są tacy, co się z tego utrzymują i pusto się zrobiło w jagodowisku…
    a maliny uwielbiam!

  2. Ja bym tam zaraz, w takim stroju, kleszczy nałapała, dlatego jagody kupuję w słoiku, od dzieci.
    Ale stworzonka piękne uwieczniłaś, nie wiadomo co piękniejsze, motyl czy Jabłonka.
    Zapachniało malinami

  3. Dominiko Droga, jak ja dawno u Ciebie nie byłam. Czasem jednak warto zrobić sobie przerwę, żeby zatęsknić . Zatęskniła więc, wróciłam i „rozgaszczam się” ponownie 😀

  4. Szczesciara z Ciebie Dominiczko, jesc jagody czy maliny prosto z krzaka to sama przyjemnosc.
    U nas niestety jagod nigdzie nie spotkalam, kroluje natomiast borowka amerykaska ktora jest troszke wieksza od naszych polskich jagod.

    Pozdrawiam cieplutko lesna dziewczyne:)

  5. Kochana Dominiko, Twoje cudne zdjęcia obudziły we mnie wspomnienia, kiedy w dzieciństwie i młodości chodziłam z mamą do lasu na jagody. Później nie miałam już tak często okazji, ale wciąż uwielbiam smak tych owoców. Ściskam Cię bardzo mocno i pozdrawiam wakacyjnie:)))

  6. Słodycz natury i ta ulotność motylego życia unoszącego się na delikatności skrzydeł. Chwilo trwaj! Ślicznie.

  7. Dominiczko, az zazdraszczam tych jagod zrywanych bezposredni z krzaka. U mnie kroluje borowka amerykanska podobna w smaku do naszych polskich jagod, ale to juz nie to.

    Usciski:)

    P.S. Komentarz zostawilam kilka dni temu i po raz kolejny widze, ze polecial w przestrzen kosmiczna, a najsmieszniejsze jest to, ze przez jakis czas byl. jakies czary mary, czy cos:((

Skomentuj ~Ania z Siedliska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *