Zawsze po sezonie grzewczym prosimy pana Jędrzeja, sympatycznego kominiarza o wyczyszczenie wszystkich siedliskowych kominów. Tym razem jednak oprócz sadzy pan Jędrzej odnalazł w kominie zadomowionych tam mieszkańców…
Kominiarz wchodzi na dach i czyści komin pierwszy…
…pan Jędrzej uśmiecha się…
…z komina wylatuje sikorka bogatka, zdezorientowana nagłym wtargnięciem do jej gniazda przysiada na trawniku…
… zabiera się do poszukiwania jedzenia…
…tymczasem pan Jędrzej czyści komin drugi…
…uśmiecha się…
…z komina wylatuje pliszka siwa, ląduje na trawniku…
…i od razu posila się dorodną gąsienica…
…kominiarz, już bez czapki, w popłochu opuszcza dach…
…lecz.. pozostał komin trzeci…
…z niedowierzaniem… coś ciężkiego?
…z impetem z komina wylatuje… bażant, na odpoczynek obiera sobie przyległe sitowie…
…pan Jędrzej z zapałem zapisuje sobie w notesie termin kolejnej w Siedlisku wizyty…