Jako pierwsza ze słodką minką i puszystą kitą prezentuje się Kicia.
Ulubionym zajęciem Kici są wspinaczki, tym razem po drzewach, im wyżej, im bardziej niebezpiecznie tym lepiej…
Na dachu samochodu, interesujący się motoryzacją siedzi Miluś z pozorną obojętnością przyglądając się światu.
Kocurek również wspinaczki lubi, wdrapuje się na drzewa bez problemu, ale jak tu się dostać się na dół?
Zorka, czujna strażniczka Siedliska i oddana opiekunka kotów.
Witaj Dominiko!Długo się nie odzywałam,ale cały czas tu byłam:) Zaglądałam i czerpałam radość z Twoich zdjęć.Dobre masz oko i ciepły przekaz.Bardzo Ci dziękuję.Serdeczności przesyłam Tobie i Bandzie Trojga:)
Witaj Karolino, to ja dziękuję za Twoją tu obecność i miłe słowa 🙂 Pozdrawiam z jesiennego Sumówka
dominiko, ta twoja „banda trojga” łapie mnie za serce od kiedy ją zobaczyłam w pełnym składzie, chyba zimą jakoś….a jak patrzę w mądre oczy zorki, to widzę całą jej mądrość, dobroć i uwagę z jaką się przygląda….taki zwierzyniec chciałabym kiedyś mieć….zorka to już wiekowa jest, pisałaś? ile ma lat?
Ewuniu, Zorka ma 11 lat, na owczarka niemieckiego to sporo, duże psy starzeją się szybciej. Psinka ma już problemy ze stawami, 2 razy w roku aplikuję jej leki na wzmocnienie stawów ale przyznam, że niewiele one pomagają. Schody – to jest obecnie dla niej bariera ponad siły. Mądra jest niesłychanie to fakt 🙂
Banda Trojga wspaniala, kazdy z nich piekny. Ja zazdroszcze Kici, widoku z drzewa na jezioro:)
Serdecznosci.
Ten widok piękny jest bez względu na porę roku 🙂 buziaki ślę 🙂
Widać,że każdy z trojga baraszkuje i swawoli tak jak lubi …Piękne ujęcia Dominiczko :-)) Bużka.
Zgadza się Alutko, indywidualiści lecz czasem zintegrowani 😉 Buziaki!
Droga Dominiko, wyleczyłaś mnie z jesiennej chandry tym rozkosznym widokiem. Uściski dla wszystkich :)***
Zatem przeganiam nieznośną chandrę która Cię dopadła, a kysz! niech odejdzie w niebyt abyś i jesienią cieszyć się mogła. Buziaki 🙂
Uwielbiam tę Twoją „bandę” Dominiko….Kicia i Miluś urzekają swym wdziękiem i zwinnością, Zorka zaś emanuje spokojem i mądrością…Pozdrawiam całą sympatyczną gromadkę:)))
Pięknie to powiedziałaś Genevieve, ja oczywiście jak każda właścicielka psa lub kota bezgranicznie zakochana jestem w swoich pupilach 🙂 więc miło mi niezmiernie czytać Twe słowa 🙂 Uściski!
Nie wymyślę nic oryginalnego ale zachwyt zawsze taki sam. Pozdrawiam
Dziękuję Ewuniu, przekażę moim podopiecznym 😉 Serdeczności!
Bo prawdziwy ciepły dom, to dom ze zwierzętami.
Choć mam alergię na wsie zwierzaki, zawsze był pies, a teraz i koty, ha, ha. Na podstawowe pleśnie też mam alergię, a grzebię w ziemi bezustannie; i co? nie biorę od ponad roku żadnych leków.
Lubię u Ciebie gościć.
Pozdrawiam nocną porą
Zwierzęta są nieodłączną cząstką domu, bez nich jest pusto i smutno, a że sierść na fotelach i łapki na dywanie… to wszystko się nie liczy i znaczenia nie ma..
Joluś, czyli wyleczyłaś się z alergii właśnie przez terapię ze zwierzętami .. bardzo, bardzo się cieszę 🙂
Uściski przesyłam nocną porą jak na sowę siedliskową przystało 🙂
Takie cudowne zdjęcia słodkich i pięknych zwierzaków są miodem na moje skołatane serce:) Uściski Dominiko:)
W takim razie będę robiła zdjęć jeszcze więcej aby Twoje serce uspokoić 🙂 Serdeczności!
Uwielbiam Twoje Futrzaki.Ja mam też piękną Kicię(pochwalę się a co!), Przyniosłam ją do domu kiedy chodziłam o dwóch kulach,jako towarzyszkę dnia codziennego. Teraz ja chodzę do pracy a jej nie ma kto towarzyszyć…Pozdrawiam najsympatyczniejszą blogerkę:) i jej sympatyczne towarzystwo.
Olu czy Twoja Kicia też jest trójkolorowa? pewnie teraz jest jej trochę smutno ale nie martw się przyzwyczai się do nowej sytuacji. Pozdrawiam niesłychanie sympatyczną odwiedzającą :-))) Buziaki! dla Kici również 🙂
Moja Kiciunia jest buraskowa z piękną białą szyjką.
PS .wszystkie kiciunie i kociaczki są piękne.
Buraskowa… ślicznotka 🙂 pewnie, że wszystkie kotki są piękne. Pytam o tri-kolor ponieważ tylko i wyłącznie kotki są o takim umaszczeniu i już z daleka wiadomo czy to kotka czy kocurek.
Jak banda Dominiko? Toż to kochająca się i wspierająca rodzinka która może czasem się czubi ale się lubi
Banda, to takie przewrotne określenie tej trójcy, bo przecież dobre z nich dusze. Sporadycznie tylko koty prychną na siebie – jak to rodzeństwo, no i Kicia w tym tygodniu dobrała się do mojego śniadania. Innych problemów z nimi nie ma 🙂
Rozkoszna i opatrzona wdziękiem sesja zdjęciowa! Cudne są Twoje Stworzonka, i to mniejsze i to ździebko większe :)) Tyle radości, ciekawości świata widzianych z tak wielu perspektyw :)) Serdeczności Dominiczko :)))
Ciekawość świata jest u nich nadzwyczaj silna. Milusińscy do wdzięczy obiekt do fotografowania. Serdeczności Małgosiu 🙂
Cała trójka jest naprawdę rozkoszna, a Zorka, ich niania i opiekunka po prostu fantastyczna. Zawsze zachwycałam się twoimi kotkami, które tak lubią spacery z Tobą – moje to piecuchy. Przekaż bandzie czułe głaskanko : -)
Dziękuję Aniu przekażę 🙂