wok, mój garnek ulubiony

 

Kiedy mam ochotę na szybkie, gorące, chrupiące, zdrowe, niskokaloryczne i smaczne danie… czyli właściwie codziennie;-).. to używam woka, który jest moim garnkiem podstawowym. Można w nim przyrządzać mięso, warzywa, a nawet zupy… i to naprawdę bardzo szybko. Moją ulubioną wersją wokową jest filet z kurczka, warzywami i makaronem spagetti… mniam… danie bardzo proste, ale pożywne, pyszne i do przygotowania w kilkanaście minut. Wok rozgrzewa się natychmiast, wlewam trochę oleju rzepakowego – do smażenia jest najlepszy, nie zmienia bowiem swoich właściwości podczas obróbki cieplnej. Najpierw podsmażam pokrojoną w słupki marchewkę, dalej wrzucam przyprawione świeżym imbirem, czosnkiem, papryką, tymiankiem, odrobiną curry.. mięso z kurczaka, smażę, mieszam, następnie dodaję paprykę (wiem, nie wszyscy ją lubią), cukinię, por… i co tam jeszcze aktualnie, sezonowo posiadam.. W garnku obok, makaron jest już gotowy, al dente… odcedzam, hartuję, podaję i ze smakiem zjadam 🙂

 

 

 

…posypuję zieleninką, ziołami, rzeżuchą… dziś wersja zielona z odcieniem marchewkowym…

 

 

 

25 Replies to “wok, mój garnek ulubiony”

    1. Dziękuję bardzo, bardzo…ale Ty kochana miałaś odpoczywać… a nie na blogu komentować 😉 Dziękuję za odwiedziny, miłe słowa 🙂 Pozdrawiam również gorąco 🙂

      1. Odpoczywam, odpoczywam….Ale bardzo lubię zajrzeć i popatrzeć na te dobre rzeczy, jakie serwujesz:))) Ściskam Cię Dominiko i bardzo dziękuję za troskę…Pozdrawiam serdecznie:-)

      2. Sprawiłaś mi niesamowitą niespodziankę… cieszę się ogromnie.. :-)))

  1. Dane wygląda zachęcająco. Chyba wyciągnę mój wok, jakoś zapomniałam o jego zaletach. Lubię makaron pełnoziarnisty przyprawiony rukolą.

    1. Witaj Ewo 2, jatakże uwielbiam taki makaron i rukolę.. pycha, a wok warto co jakiś czas przewietrzyć 😉 pozdrawiam serdecznie :-))

  2. Dominiko, ja woka nie mam, ale mam swoją ulubiona patelnię i też ostatnio prawie codziennie mogłabym jeść fileta z kurczaka. Kroję go w paseczki i smażę krótko na maśle, tak że nie zdąży mi się przypalić, a smak masła pozostaje. Dodaję drobno pokrojoną cebulę, pomidory lub przecier pomidorowy i przyprawy, nawet majeranek, a na końcu puszkę groszku konserwowego. Do tego obowiązkowo muszę mieć ryż. Tak bardzo ostatnio go polubiłam, że odstawiłam nawet moją ulubioną kaszę gryczaną. :))) A makaron też kiedyś ciągle jadłam, szczególnie świderki mi smakowały. :)))Wszystkiego dobrego Dominiko. :)))

    1. Widzę, że mamy podobne smaki… też używam często majeranek…nie tylko do grochówki i żuru 😉 ale właśnie do kurczaka… no i pomidory, groszek, ryż mniam, Rozyno apetytu mi narobiłaś! Pozdrawiam serdecznie :-))))

  3. Ja mam ulubiony rondel bardziej podobny do patelni, osmolony z zewnątrz ale czyściutki wewnątrz bo ja w Brzózce większość potraw smażę na ognisku z rusztem wieczorową porą.

  4. Wszystko to brzmi i wygląda szalenie apetycznie. Chyba pozwolę się wprowadzić do kuchni panu wokowi. Kto wie, może stanie się i moim ulubionym „brzuchatkiem” 🙂 Pozdrawiam promieniście wraz z pierwszymi, złotymi promieniami powoli zachodzącego słońca, na moim krańcu ziemi.

    1. Małgosiu, koniecznie niech brzuchatek się wprowadzi, a gwarantuję, że Twój brzuszek płaski będzie… a słońce, cóż i w moim zakątku powoli do snu się szykuje, lecz długo jeszcze w majowy pachnący wieczór swój blask na liściach, kwiatach, łące… pozostawi…

  5. Nie miałam szczęścia do woka a może po prostu poskąpiłam bo po parokrotnym użyciu przebarwiały się i teraz mam kolekcję pomiedziowanych farbą garów pod kuchennych okapem kuchni kaflowej.Bardzo lubię tego rodzaju dania czyli trzy w jednym i dużo warzyw. Ostatnio mam okres dodawania do wszystkiego sosu teriyaki więc pewnie znalazłaby się w tym daniu.Wiem, że kształt woka powoduje, że wszystko szybciej się dusi – smaży więc może rozejrzę się za dobrym sprzętem. Nie używam teflonu z wyjątkiem patelni do naleśników, czy myślisz, że uda mi się znaleźć coś odpowiedniego?

    1. Zuza, na pewno znajdziesz odpowiedniego woka, ja swój dostałam w prezencie, nie wiem więc ile kosztował, ale wydaje mi się, że sporo… zrobiony jest chyba ze stali węglowej, używam go ok.2 lat i na razie przebarwień nie ma. Słyszałam natomiast, że jeśli takowe się pojawią, to wcale nie znaczy, że nie można z niego korzystać, podobno w przypadku woka to normalne, nie oznacza zerwania jego powłoki… muszę pozyskać inf na ten temat.Co to jest za sos, który ostatnio tak Ci smakuje?A taka kolekcja woków pod węglową kuchnią musi robić wrażenie…

    1. wok jest fajny, ponieważ można korzystać z niego jako z patelni do smażeia lub garnka do duszenia, dziś zrobiłam w nim gołąbki… pycha…

  6. To jest również mój ulubiony garnek. A jedzenie z woka jest chyba najsmaczniejsze :))Pozdrawiam cieplutko i właśnie idę gotować tajskie curry w woku :))

    1. o jak miło, że w swoich smakach nie jestem odosobniona :-))) w ja właśnie zamacerowałam mięso z indyka… bo jutro taki wariant obiadowy z woka będzie :-))) pozdrawiam Miledo serdecznie

Skomentuj ~Dominika Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *