…na łąkach…
pobrzmiewają kruche fioletowe dzwoneczki,
jaśnieją delikatne białe płatki,
rozkwitają aksamitne purpurowe kielichy,
bose stopy oplatają pełzające, czupurne żółte kwiatuszki,
na szczytach pędów promienieją złote jaskry…
…na bagnach…
puszą się wybujałe turzyce,
słoneczne irysy ciążą ku ziemi nabrzmiałymi kielichami,
na spokojnych, słonecznych wodach
silnie zakotwiczone w mulastym podłożu,
pod parasolem aksamitnych liści,
królują
piękne, duże, efektowne,
pływające na powierzchni wody
delikatnie pachnące białe lilie wodne
…nenufary…
Piękne widoki. Zapiera dech w piersiach:) Mieszka Pani w raju:)
Dziękuję :—))) tak dla mnie to prawdziwy raj, choć pewnie nie każdy taki raj by polubił. Pozdrawiam serdecznie!
…i kaczeńce! uwielbiam kaczeńce. chciałam mieć je w ogrodzie, ale one nie chciały mimo sprzyjających warunków. szkoda….
serdeczności:)
Oj tak, kaczeńce są piękne, może potrzebują więcej czasu na rozkwit :–) buziaki!
Dominiko!!!Małgosia ma rację!Mieszkasz w raju.Dziękuję, że dzielisz się nim z nami.Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.
To ja dziękuję za Twą tutaj, Karolinko obecność i pozdrawiam gorąco :–)
Bajka! Świat o tej porze roku jest naprawdę piękny! Dominiko, jesteś wspaniałym fotografem, który potrafi doskonale zaprezentować te wszystkie detale wiosennej łąki i na dodatek jeszcze je opisać:))) Dziękuję za tę ucztę dla moich oczu, pozdrawiam bardzo słonecznie:-)
Tak, to bajka Genevieve, póki trwa trzeba ją śnić, zapamiętać jej detale, by wspominać zimowym wieczorem. Uściski!
Bose stopy Dominiko! Mam nadzieję, że to przenośnia poetycka. Bo jeśli nie, to ja także zdejmuję butki i po rannej rosie obiegnę swoje włości. :Chwalcie łąki umajone …..
Bagna też masz piękne i cudnie je chwalisz – słowem i obrazem
Majowa aura pozwoliła aby przenośnia stała się rzeczywistością. Bose stopy po łąkach biegały! mam apetyt na powtórkę :–)
Jak zwykle pięknie opisane i uwiecznione. Zawsze żałuję jak koszą łąki, są takie kolorowe i pachną młodością.
U Ciebie jak zwykle wielka uczta. Czarodziejko – muszę i ja polecieć na bagna, bo dawno nie byłam. Buziaki
Koniecznie spenetruj bagienną okolicę, moc atrakcji tam na Ciebie czeka. Serdeczności!
U nas zawsze w połowie czerwca takie koszenie łąk następuje, ale nie wszystkich, te łąki ze zdjęć pozostają w nienaruszonym, kwiecistym stanie :–)
Taka spontaniczna dziewicza natura ,zapach kwiatów i ziół , to jest to czego pragnie taki mieszczuch jak ja dotknąć,poczuć zapach….,póki co mogę tylko pdziwiać. Czwarte zdęcie kojarzy mi się ze storczykiem ,a nenufary to jest bajka….. Dziękuję Kochana za te łąki umajone. Moc buziaczków posyłam :-))
Alutko kochana, mam nadzieję, że w tym roku wybierzecie się do Krainy Jezior i do nas oczywiście 🙂 tym razem na dłużej niż poprzednio. Pozostaję przy dobrej myśli, że z Twoją nogą Alutko jest już lepiej i niedługo znowu biegać będziesz jak sarenka :–) Ściskam mocno. Buziaki!