łąki i bagna

…na łąkach…

pobrzmiewają kruche fioletowe dzwoneczki,

jaśnieją delikatne białe płatki,

rozkwitają aksamitne purpurowe kielichy,

bose stopy oplatają pełzające, czupurne żółte kwiatuszki,

na szczytach pędów promienieją złote jaskry…

…na bagnach…

puszą się wybujałe turzyce,

 słoneczne irysy ciążą ku ziemi nabrzmiałymi kielichami,

na spokojnych, słonecznych wodach

silnie zakotwiczone w mulastym podłożu, 

pod parasolem aksamitnych liści,

królują

piękne, duże, efektowne,

pływające na powierzchni wody

delikatnie pachnące białe lilie wodne

…nenufary…

16 Replies to “łąki i bagna”

  1. …i kaczeńce! uwielbiam kaczeńce. chciałam mieć je w ogrodzie, ale one nie chciały mimo sprzyjających warunków. szkoda….
    serdeczności:)

  2. Dominiko!!!Małgosia ma rację!Mieszkasz w raju.Dziękuję, że dzielisz się nim z nami.Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.

  3. Bajka! Świat o tej porze roku jest naprawdę piękny! Dominiko, jesteś wspaniałym fotografem, który potrafi doskonale zaprezentować te wszystkie detale wiosennej łąki i na dodatek jeszcze je opisać:))) Dziękuję za tę ucztę dla moich oczu, pozdrawiam bardzo słonecznie:-)

  4. Bose stopy Dominiko! Mam nadzieję, że to przenośnia poetycka. Bo jeśli nie, to ja także zdejmuję butki i po rannej rosie obiegnę swoje włości. :Chwalcie łąki umajone …..
    Bagna też masz piękne i cudnie je chwalisz – słowem i obrazem

  5. Jak zwykle pięknie opisane i uwiecznione. Zawsze żałuję jak koszą łąki, są takie kolorowe i pachną młodością.

    1. U nas zawsze w połowie czerwca takie koszenie łąk następuje, ale nie wszystkich, te łąki ze zdjęć pozostają w nienaruszonym, kwiecistym stanie :–)

  6. Taka spontaniczna dziewicza natura ,zapach kwiatów i ziół , to jest to czego pragnie taki mieszczuch jak ja dotknąć,poczuć zapach….,póki co mogę tylko pdziwiać. Czwarte zdęcie kojarzy mi się ze storczykiem ,a nenufary to jest bajka….. Dziękuję Kochana za te łąki umajone. Moc buziaczków posyłam :-))

    1. Alutko kochana, mam nadzieję, że w tym roku wybierzecie się do Krainy Jezior i do nas oczywiście 🙂 tym razem na dłużej niż poprzednio. Pozostaję przy dobrej myśli, że z Twoją nogą Alutko jest już lepiej i niedługo znowu biegać będziesz jak sarenka :–) Ściskam mocno. Buziaki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *