Brodnica, obecnie 30 tys. miasto powstałe w XIIIw., pięknie położone w dolinie Drwęcy, zachowało swój średniowieczny charakter. Brodnica oddalona jest 15km od mojego Leśnego Siedliska, jadę tam czasem, aby przejść się ulicami miasteczka, spojrzeć na unikatowy, trójkątny rynek, przysiąść na ławce w parku Anny Wazówny czy wdrapać na krzyżacką wieżę i podziwiać malownicze krajobrazy.
Dziś pokażę Wam gotycki kościół św.Katarzyny, budowany od 1285r.
Herbem miasta od XIVw. jest wizerunek otwartej dłoni, co symbolizuje życzliwość, gościnność oraz praworządność.
kościół św. Katarzyny
kościół – detale architektoniczne
wieża kościelna
dziewczyna z dzbanem pełnym źródlanej wody 😉
a ja lubię cynober gotyckich cegieł…pozdrawiam serdecnzie i wiosennie
ja także kurko cynober i różnorakie wiązania gotyckich cegieł lubię, pozdrawiam :-)))
WitajPoczułam , choć tylko wirtualnie- symbolikę życzliwości :)Miłego wieczorka 🙂
intuicja Cię nie zawiodła :-))) dobrej nocy życzę
piękny ten herb i kościół i pewnie reszta miasteczka też. My też mieszamy w takim urokliwym maleństwie o wielu tajemniczych miejscach i zabytkach może nie na miarę Wawelu, ale nam wystarczą by poczuć, że mamy bogatą przeszłość.
Moim rodzinny miastem jest Toruń, jestem uwrażliwiona na urok starych murów, wąskich uliczek, pięknych kamienic, gotyckich portali, przestrzennych naw kościołów… po prostu to uwielbiam i mogę na owe zabytki patrzeć godzinami. W Brodnicy też jest kilka takich perełek, warto więc nasycić, również nimi swoje oczy… pozdrawiam wiatrem minionych epok 🙂
Dominiko, zabytki bardzo ciekawe, a fotografie piękne, na kościele wszystkie cegły można by policzyć. :))) Dziewczyna z dzbanem urocza. Piękne są takie niewielkie miasteczka, są ciche, spokojne i bogate w zabytki. W czasach gdy chodziłam jeszcze do szkoły średniej, miałam koleżankę z Brodnicy, pisałyśmy do siebie listy. Nawet nie pamiętam skąd ja znałam i jak miała na imię, ale zapamiętałam, że w Brodnicy rozwinięty był przemysł wikliniarski, nawet ta moja koleżanka potrafiła pleść koszyki z wikliny. Wszystkiego dobrego Dominiko. :)))
Tak, niewielkie miasteczka urzekają swoim skromnym urokiem, Brodnica jest czysta i zadbana (jak na nasze polskie warunki) i dużo w niej zieleni, postaram się te najpiękniejsze, zbytkowe i nie tylko, miejsca pokazać. A wikliniarstwo… chętnie bym się tej sztuki nauczyła… pozdrawiam Rozyno serdecznie :-)))
Piękne zabytki…Takie stare budowle mają swój wielki urok…herb również bardzo ciekawy…Kiedyś, jadąc na Mazury, zatrzymaliśmy się w podobnym miejscu, ale to było w Nidzicy i tam był taki stary zamek, w którym można było przebrać się za dawne postaci….damy i rycerzy…Zabawa była naprawdę fajna::))) Dzięki Dominiko za te ciekawostki turystyczne… warto wiedzieć, że jest takie ciekawe miasto, jak Brodnica….i kiedyś wstąpić tam przejazdem….Pozdrawiam gorąco:)))
Zamek w Nidzicy jest piękny, byłam tam dawno temu, ale poddałaś mi pomysł, aby wiosną czy latem tam pojechać… i odnowić wspomniena… ok. 30km od nas też jest piękny zamek krzyżcki… mam w planach…;-)) planów dużo, ciekawe czy zostaną zrealizowane… pozdrawiam serdecznie :-)))
Chciałoby się usiąść obok dziewczyny, popatrzec na to urocze miasteczko.
… ma swój urok…a dziewczyna w szczególności 😉