Jezioro Sosno, duże, głębokie, polodowcowe, dziś jeszcze uśpione i milczące, lecz już niedługo kaczki, łabędzie, perkozy… gwarem swego bytowania jezioro zapełnią… pozostaje mi zatem tylko cierpliwie czekać na te skrzydlate piękności… napawając się tymczasem spokojem i ciszą, wypatrując śladów bardzo nieśmiało nadchodziącej wiosny