Wpadam do Siedliska, choć nie zawsze to potwierdzam kom. Lubię Twoje , Wasze zdjęcia a przy serii : Zorka i zakochane jamniki mozna dopisać tyle „sprytnych” komentarzy z uśmiechem. Krótkie puenty a ileż treści. DZIEKI II!!!ps kilka moich wpisów nie zakodowało, zdarza się
Dziękuję serdecznie nie tylko za wirtualne odwiedziny :-)))))) obserwować zakochane jamniki w suni owczarka niemieckiego to niezwykła przyjemność, Max pewnie trochę tęskni…. nie tylko za Zorką. Dziękujemy :-))))))), link do chlebowych wypieków prześlę niebawem, pozdrawiamy serdecznie!
I już po żniwach…Piękne zdjęcia, Dominiko…takie romantyczno-nostalgiczne…Bo choć pogoda prześliczna, to przecież lato pomału się kończy…Pozdrawiam Cię gorąco i życzę dużo słoneczka:)))
Snopy nowej generacji są równie malownicze jak te dawne;), a Twoje fotografie jak zwykle mistrzowskie. Czy myślałaś, żeby wydać album? Pozdrawiam serdecznie;)***
Witaj Tsugumi :-)))) miło, że znowu jesteś. Bele zboża są niezwykle malownicze, z sentymentem wspominam te dawne… O albumie czasami myślę i na tym się kończy…. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :-))))
Jestem cały czas, tyle że nie zawsze komentuje, bo brakuje mi słów zachwytu :))) a o albumie będę przypominać aż do skutku i już zamawiam z autografem Autorki :)*
Dzięki Tsugumi, ale to zbyt wiele komplementów… Serdeczności przesyłam 🙂
Bele słomy na polach to wdzięczny temat do zdjęć. Juz ich nie zrobię, bo Twoje sa piękne i niezwykle malarskie – i do tego z jeziorem w tle.Popatrzę sobie :-)))
Wpadam do Siedliska, choć nie zawsze to potwierdzam kom. Lubię Twoje , Wasze zdjęcia a przy serii : Zorka i zakochane jamniki mozna dopisać tyle „sprytnych” komentarzy z uśmiechem. Krótkie puenty a ileż treści. DZIEKI II!!!ps kilka moich wpisów nie zakodowało, zdarza się
Dziękuję serdecznie nie tylko za wirtualne odwiedziny :-)))))) obserwować zakochane jamniki w suni owczarka niemieckiego to niezwykła przyjemność, Max pewnie trochę tęskni…. nie tylko za Zorką. Dziękujemy :-))))))), link do chlebowych wypieków prześlę niebawem, pozdrawiamy serdecznie!
Piękne!
Takie już są te nasze polskie pejzaże 🙂
I już po żniwach…Piękne zdjęcia, Dominiko…takie romantyczno-nostalgiczne…Bo choć pogoda prześliczna, to przecież lato pomału się kończy…Pozdrawiam Cię gorąco i życzę dużo słoneczka:)))
Jeden rozdział się kończy, a następny rozpoczyna.. a pogoda i krajobraz są tylko tłem prawdziwego życia. Gorące pozdrowienia :-)))
Zdjęcia żniw z belami słomy genialne.A to z belami po horyzont najpiękniejsze.Serdeczne uściski
Dzięki Jolu 🙂 Serdeczności 🙂
Snopy nowej generacji są równie malownicze jak te dawne;), a Twoje fotografie jak zwykle mistrzowskie. Czy myślałaś, żeby wydać album? Pozdrawiam serdecznie;)***
Witaj Tsugumi :-)))) miło, że znowu jesteś. Bele zboża są niezwykle malownicze, z sentymentem wspominam te dawne… O albumie czasami myślę i na tym się kończy…. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :-))))
Jestem cały czas, tyle że nie zawsze komentuje, bo brakuje mi słów zachwytu :))) a o albumie będę przypominać aż do skutku i już zamawiam z autografem Autorki :)*
Dzięki Tsugumi, ale to zbyt wiele komplementów… Serdeczności przesyłam 🙂
Bele słomy na polach to wdzięczny temat do zdjęć. Juz ich nie zrobię, bo Twoje sa piękne i niezwykle malarskie – i do tego z jeziorem w tle.Popatrzę sobie :-)))
Uwiecznij Aniu swój krajobraz z belami, przecież i bez jeziora jest u Cibie pięknie :-)))
Jakoś jesiennie i melancholijnie dziś na twoich fotkach ale ja lubię takie klimaty
ja również, choć szkoda lata….
Witaj Dominiko, piękne jak zawsze Twoje ujęcia zdjęć. Cudne krajobrazy, ciekawie wyglądające bele i cudne słoneczniki:) Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję Marysiu, taki pejzaż…