…miło brzęczące, krępej budowy, w aksamitnych płaszczykach, obsypane złotym pyłem kwiatowym trzmiele oraz ulotne odziane w skromne jednokolorowe lub barwne, nakrapiane, wzorzyste sukienki, z dekoracyjnymi pawimi oczkami… kolorowe motyle…. skupiły dzisiejszego słonecznego popołudnia moją uwagę…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…
Dominiko, to jedne z piękniejszych zdjęć, jakie widziałam… Naprawdę… Te kolory i pomysł i ostrość i wszystko… Weź coś z tym zrób, bo są piękne… Już kiedyś pisałam Ci o wystawie…
Naprawdę, aż tak. Trudno mi o obiektywizm w stosunku do własnych zdjęć, dostrzegam zawsze mankamenty. A te najpiękniejsze motyle są najbardziej płochliwe… uciekły mi… Buziaki!
Wszystkie piękne, ale niektore wybitne. Np to, na którym ucztują dwa modraszki z trzmielem pospołu 🙂
Nektaru wystarczy dla wszystkich biesiadników. Modraszków jest w siedlisku najwięcej 🙂
Dominiczko ! Motylkowy zawrót głowy,nie dziwi że Cię zainspirowały … szkoda tylko,że tak krótko można je podziwiać za ich delikatność i ubarwienie. Śliczności uchwyciłaś :)) Buziolki …
Alutko, niesamowite szaleństwo z tymi motylami, wszystkie te zdjęcia (i mnóstwo innych) zrobiłam w ciągu godziny, niestety rusałki mi uciekły…. ale może niedługo je złapię 😉 Serdeczności
Dominiczko, ależ to najprawdziwszy motylkowy raj. Jakie piękne Twoja zdjęcia, jak uchwycone. A motyle, cudowność najprawdziwsza. Zachwycające. Natura jest niebywała i jak zgrabnie potrafisz ją ująć w ramki zdjęć. Malowniczy album. Ściskam Cię motylkowo :)))
Natura jest piękna, a ja tylko próbuję ją zarejestrować z mniejszym lub większym powodzeniem. Dziękuję Małgosiu 🙂 Ściskam mocno
Ależ Ty zdjęcia robisz!!! A u mnie na lawendzie sporo trzmieli. Buziaczki:))
Moja lawenda też w końcu ruszyła, ale trzmiele zostawiły ją w spokoju, oszalały na punkcie nektaru z malw i słoneczników. Buźka!
A to dziwne, że omijają lawendę, u mnie na balkonie rzeczywiście wyboru nie mają, ale u moich znajomych w Grudziądzu w ogrodzie pełnym różnych kwiatów to właśni na lawendzie jest ich „miliony a nawet tuziny”:)) I tak bujają się śpiąc wtulone i otumanione zapachem a inne ciężko pracują. Ja to raczej byłabym w tej pierwszej grupie, hi hi 🙂
Zdecydowanie również i ja w tej pierwszej grupie bym była 🙂 ta wizja bardzo mi się spodobała! hi hi! a moja lawenda nie jest jeszcze w pełnym rozkwicie, może zapach jeszcze zbyt słaby? i dlatego całe tabuny trzmieli taplają się w innych kielichach, kwiatowych oczywiście. Buziaki!
Piękne są Twoje zdjęcia Dominiko i piękny jest świat, który fotografujesz:))) Bardzo lubię obserwować na swojej działce te małe pracowite stworzonka, które tak skrupulatnie zbierają nektar z kwiatów, tworząc przy tym cudne obrazy, oszałamiające swą kolorystyką. Wspaniale to uchwyciłaś! Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaka:)))
Podglądanie przyrody jest niesamowitym zajęciem. Trzmiele kąpią się w nektarze z kwiatów malwy i przesiadują tam bardzo długo, natomiast na „dzikich kwiatach łąkowych” takich kielichowatych, które sobie u mnie rosną, przebywają sekundę i pędzą dalej, spijać kolejny napar. Serdeczności!
Witaj Dominiko! Przede wszystkim mam nadzieję,że tym razem uda mi się zamieścić komentarz. Ze trzy dni temu miałam jakieś kłopoty z kodem :/ Cudne zdjęcia jak zawsze. Najbardziej podoba mi się zdjęcie motylków i bąka na żółtym kwiatku! Pozdrawiam serdecznie!
Witaj Szanajo 🙂 również i ja miałam kłopoty aby w ogóle dostać się na blog, widocznie Onet znowu remont przeprowadzał. Dzięki za odwiedziny 🙂 Pozdrawiam serdecznie
ale cudne…och…ja ja kocham motylki
Wiem kurko, że je kochasz motylki, a sama jesteś jednym z nich 🙂
Tylko przez tydzień nie zaglądałam a tu takie śliczności. Zdjęcie trzmiela z motylkową asystą rewelacyjne. Szkoda że w mieście motyli mało.
Tamto popołudnie było niezwykle owocne w trzmielowo – motylkowym szaleństwie, a dziś… tylko połowa tego towarzystwa tu w siedlisku przebywała… Buziaki!
Ale feeria kolorów i kształtów, ale cudowności makro Dominiko, warto było zajrzeć do Ciebie na ucztę dla oczu i duszy
Krystynko, pewnie u Ciebie w Raju nie takie cudeńka latają 🙂
Wszystkie zdjęcia piękne, bo i modele fantastyczne. Najbardziej rozczuliło mnie ostatnie zdjęcie, gdzie słodych trzmiel pokazuje obsypany pyłkiem brzuszek :-)))
Wszystkie zdjęcia piękne, bo i modele fantastyczne. Najbardziej rozczuliło mnie ostatnie zdjęcie, gdzie słodych trzmiel pokazuje obsypany pyłkiem brzuszek :-)))
Aniu, Ty najlepiej wiesz co te trzmiele w kielichach kwiatowych wyczyniają, działa na nie pyłek kwiatowy jak narkotyk 😉 Buziaki! … tzn. chodziło mi oczywiście o możliwość obserwacji przyrody-)