Jezioro Duże Leśne, jak większość terenów na Pojezierzu Brodnickim stanowi obszar znaczący dla Wspólnoty Europejskiej, funkcjonujący w ramach Natura 2000 o nazwie Ostoja Brodnicka.
Europejska Sieć Ekologiczna Natura 2000 jest systemem ochrony zagrożonych składników różnorodności biologicznej kontynentu europejskiego, wdrażanym od 1992 r. w sposób spójny pod względem metodycznym i organizacyjnym na terytorium wszystkich państw członkowskich UE. Celem utworzenia sieci Natura 2000 jest zachowanie zagrożonych wyginięciem siedlisk przyrodniczych oraz gatunków roślin i zwierząt w skali Europy.
Na terenie Pojezierza Brodnickiego, gdzie znajdują się czyste jeziora i bujne wielogatunkowe lasy istnieje problem antropomorficznego obniżania się wody, również z tego powodu większość jezior i lasów objęta jest ochroną w postaci rezerwatów, Parku Krajobrazowego czy właśnie Natury 2000.
Obserwuję jak z roku na rok w tym właśnie jeziorku Duże Leśne wody jest coraz mniej…
…
…
…
…
…
…
Natura 2000 to kapitalna sprawa! Coraz mniej czystych terenów na naszej planecie. Żeby tylko ekologia bardziej wpisana była w codzienność, z ziarnka do ziarnka…, choć nie wszystko od nas – ludzi, mieszkańców tej planety zależy, znacznie więcej od zakładów, firm itd… Piękne nam tereny pokazałaś, Dominiko… uściski ślę…
Witaj Clisho, to prawda coraz mniej jest czystych, nieskażonych cywilizacją miejsc, człowiek patrzy tylko na swoje krótkoterminowe korzyści, a nie dostrzega, że od przyrody zależy nasze życie. Przedsiębiorstwa są zarządzane przez ludzi, więc tak naprawdę tylko od nas zależy co z naszą planetą zrobimy. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :-)))
Całkowicie się z Tobą zgadzam, Dominiko. Nie potrafimy, niestety, szanować tego, co istnieje dla nas, by nam służyć…no, nie uogólniam, oczywiście…. serdeczności przesyłam, pięknych dni, Dominiko… U nas już pachnie wiosną.
Witaj Clisho, ostatnie dni są pełne słońca i aż radośniej się robi ze względu na te wszystkie wiosenne symptomy. Pozdrawiam, buziaczki :-)))
Witaj Dominiczko ! Wiele terenów w Polsce objetych jest ochroną,ale niestety to my ludzie najbardziej niszczymy tą piękna przyrodę, wystarczy wejsć do pobliskich lasów a ukazuje nam się obraz głupoty ludzkiej bez wyobrażni :)). Bużka !!
Dokładnie Alutko jest tak jak mówisz, niszcząc przyrodę sami siebie niszczymy. Głupota ludzka nie zna granic… no to sobie ponarzekałyśmy 😉 Buziaczki ślę serdeczne :-)))
Powinniśmy za wszelką cenę ochronić dla potomnych te naturalne obszary z ich fauną i florą…dlatego tak ważne są takie inicjatywy i tworzenie obszarów chronionych. Niech Pojezierze Brodnickie pozostanie tak piękne, jak jest dzisiaj! Pozdrawiam Cię Dominiko serdecznie i życzę spokojnego weekendu:)))
Dziękuję Ci kochana, jestem przekonana że tak właśnie będzie, że dzika, piękna przyroda, czyste powietrze i niezmącona woda oraz cisza i spokój stanowić będą ostoję tego cudownego terenu. Ściskam mocno i serdecznie :-)))
dobrze, ze są miejsca, które ludzie chronią przed…ludźmi… w pieknym miejscu Dominiko mieszkasz…czekam już na Twoje kajakowe wyprawy
Dobrze powiedziane kurko, ludzie muszą chronić sami przed sobą takie miejsca, bo inaczej zniszczyli by wszystko co tylko się da… też nie mogę się już doczekać wypraw kajakowych :-))) Buziaczki!
Popieram ideę rezerwatów i Parków Narodowych bo pęd ludzi do cywilizowania nie ma granic. Ale tam u Ciebie ładnie Dominiko!
Cieszę się, że taki ludzi którzy popierają inicjatywę ochrony cennych przyrodniczo miejsc jest coraz więcej…. rośniemy w siłę! Buziaczki!
Będzie ich więcej bo uczymy nasze dzieci i wnuki. Jeszcze raz pooglądałam Twoje zdjęcia i widzę że i niebo u Ciebie piękne bywa. Tak to bywa z dobrym zdjęciem, filmem, książką – można je oglądać, czytać kilka razy bo za każdym odkrywamy coś nowego
Czasami trzeba edukować nawet wykształconych ludzi ale mających „klapki na oczach” lub niewyobrażalne parcie na sukces… finansowy. Dziękuję za odwiedziny :-)))
Obszary Natura 2000 to nie taka super sprawa jak sie niektórym wydaje. Ochrona tych terenów jest niemal żadna niestety. 🙁
Obszary Natura 2000 chronione są Dyrektywą UE, nie można na nich prowadzić żadnej działalności nawet zwykłej wycinki drzew. Oczywiście ludzie łamią to prawo, a Unia wówczas określa dla nich kompensację, kary pieniężne dla korporacji to nie problem. Dlatego musimy już na etapie planowania „zakusów” firm na te cenne przyrodniczo tereny, szybko reagować, co też czynimy :-))) jako miłośnicy tych pięknych stron :-)))
Czasami mam wrażenie, że największym zagrożeniem dla przyrody, natury jest jego najbardziej rozwinięta cząstka, czyli człowiek. Zapomninamy, zbyt często, że to natura jest naszymi „korzeniami”, że słońce, deszcze, szum drzew, trzepot ptasich skrzydeł i czystość źródeł, jezior, morza powinna być dla nas jednym z priorytetów. Stan natury świadczy o nas samych. A my tak często zostawiamy za sobą ślady, który świadczą o nas szalenie niekorzystnie. Dominiczko, ale u Ciebie zawsze tak pięknie, przytulnie, gdzie zwierzęta i przyroda, którą nam ukazujesz, stanowi przepiękną cząstkę Ciebie samej. Ściskam słonecznie, i dzisiaj, prawie wiosennie :)))
Małgosiu, to prawda człowiek to istota szalenie niebezpieczna w swych bezmyślnych działaniach, zapomina że bez przyrody nie istnieje. Tak łatwo jest wyciąć las, sprawić by jezioro zniknęło (Gopło), zatłoczyć chemikalia pod ziemię…. a skutki tych przedsięwzięć zakłócą na długie lata nasz ekosystem i to nie tylko ten, położony w pobliżu. Działa tu bowiem zasada naczyń połączonych…Małgosiu, dziękuję Ci bardzo za ciepłe słowa, ostatnio rzadziej na blogach bywam, ale to trudności, mam nadzieję przejściowe, uniemożliwiają mi codzienne, normalne funkcjonowanie. Ściskam Cię mocno i pozdrawiam :-)))
Dominiczko, życzę, aby wszelkie trudności zniknęły, byś mogła cieszyć się słońcem, idącą wolniutko wiosną. Ściskam Cię najserdeczniej :)))
Dziękuję Małgosiu, mam nadzieję, że tak właśnie się stanie 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
U nas też występuje ten sam problem obniżania się lustra wody w okolicznych jeziorkach.To samo chyba jest z jeziorem Gopło.Są opinie że winne są temu odwierty i kopalnie odkrywkowe oraz postępująca erozja gleby,czyli znów czynnik ludzki.Na każdym kroku przyroda daje nam znaki że nie można tak dłużej ale w materialistycznym pędzie posiadania coraz większych dóbr za wszelką cenę zapominamy że za nasze dobro największe jakim jest NATURA płacimy już najwyższą cenę! Smutne to ale Polak jednak mądry po szkodzie,kiedy najczęściej bywa już za późno!Jeżeli widzę że przyjeżdża nad JEZIORO CISZY rodzina z małymi dziećmi z odległego województwa to rozumuję że chce odpocząć w spokoju na łonie natury i szlag mnie trafia jak słyszę za moment muzykę od samego rana na maksa i głośne imprezy co wieczór bez względu nawet na drugiego człowieka który obok w domku odległym o 3-5 metrów chciałby posłuchać wieczornego koncertu żab czy buczenia bąka.A jaka obraza jak zwróci się im uwagę! Bo PAN BOGACKI przyjechał,bo go stać,bo płaci i wymaga! Konsumpcyjność na każdym kroku,zachłystują się tymi pieniędzmi i uważają że jak ich mają tak dużo to wszystko im wolno.Ot po prostu!Brak poszanowania dla wszystkiego.
Witaj Danusiu, dokładnie odwierty kopalniane spowodowały, że Gopło znika. UE nałożyła na Polskę karę pieniężną, ale jeziora przecież i tak nie uratujemy. Żadna kompensacja nie odwróci tego zniszczenia.Istnieją przecież odnawialne źródła energii, korzystają z tego dobrodziejstwa w różnych krajach, a my ? Władze nie chcą korzystać z najprostszych rozwiązań, bo wówczas ani oni (korupcja) ani wielkie korporacje nie zarobią miliardów. Co do turystów, o których piszesz, to czasami również obserwuję to zjawisko, nie mogą oni żyć bez hałasu, który wokół siebie tworzą.Dziękuję Ci Danusiu :-))) bardzo serdecznie pozdrawiam i ściskam :-)))
Zarabiaj nie wychodząc z domu !!!!http://pl.20dollars2surf.com/?ref=470665naprawdę można zarobić ! ja nie żałuję że się zarejestrowałam !!
Dziękuję 🙂
Ludzie się nie przejmują przyrodą. Po drodze, jak jeżdżę do mamy, widzę małe, urocze oczko wodne. Taki stawik, nad którym siadywali panowie z wędkami. Teraz wokół niego są nasypane wielkie góry ziemi i śmieci – będą to zasypywać. Przykro się patrzy na coś takiego…
Takie oczka, sadzawki, stawy to unikatowe miejsca, Europa pozbyła się ich, a teraz żałuje. Dzięki małym akwenom wodnym, rozlewiskom odwiedza nas tak chętnie dzikie ptactwo. Szczególnie musimy o takie miejsca dbać… Pozdrawiam Cię Magdalenko serdecznie 🙂
Dominiko, trochę na ten temat poczytałam w internecie i dowiedziałam się, że w porównaniu z innymi krajami UE, system rozwiązań prawno-administracyjny przyjęty przez Polskę jest jednym z najbardziej skomplikowanych i kosztownych. Podobno i władze samorządowe są negatywnie nastawione do Natury 2000. Jak z tego wynika, może to mieć fatalny wpływ na kondycję tych pięknych zacisznych jezior zarówno w Twojej okolicy jak i w całej Polsce. Czy rzeczywiście jest negatywne nastawienie społeczne do tego programu ?Pozdrawiam Cię Dominiko. :)))
Powiem Ci Rozyno, że nie spotkałam się z tym, żeby Natura 2000 przeszkadzała mieszkańcom… no chyba, że wielkim korporacjom, które i tu chcą wcisnąć swoje łapy. Natomiast dla społeczności lokalnej z Natury 2000 płyną korzyści. Jest ona bowiem silnie powiązana z rozwojem społeczno-ekonomicznym gmin i powiatów. Samorządy mogą otrzymać dofinansowanie z funduszy UE, jest to również okazja do promocji regionalnych produktów i usług, do rozwoju turystyki, można też pozyskać wyższe dopłaty z programów rolno-środowiskowych dla lokalnych rolników właśnie ze względu na obszar N2000. Tylko przede wszystkim trzeba o tym wiedzieć…. często samorządowcy nie orientują się, że mieszkają na takim terenie czy w jego pobliżu…Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego dnia :-)))
Przez pęd do cywilizacji takie miejsca zanikają, albo się je likwiduje. Mnie trudno zrozumieć, że ktoś może nie dbać o przyrodę, to tak jakby nie dbał o swój dom. Ja też w swojej okolicy obserwuję cywilizowanie przyrody, co daje efekt odwrotny do zamierzonego- to nie dbanie o przyrode i naturę, a niszczenie jej. Niestety.
Zwłaszcza, że wszystko można zrobić z głową, bez skrajności, chronić to co najcenniejsze, poskramiać cywilizacyjne zapędy, prowadzące do degradacji środowiska. Dziękuję Ellu :-)) miłego dnia życzę
Nie otworzyło mi się ŻĄDNE zdjęcie – cos chyba szwankuje ten mój Internet. W każdym razie problem obniżania się poziomu wód gruntowych dotyczy juz chyba całej Polski. W mojej okolicy tez sa tereny Natura 2000 i NIC z tego nie wynika. zabijają bobry, orły ( to „leśnicy”), nikt nie dba o melioracje. Smutno, jak się o tym pomysli.
Aniu, to straszne co piszesz, przykre i nie do uwierzenia, ale właśnie tak jest, ludzie są okrutni dla zwierząt i przyrody. A „leśnicy” często w ogóle nie wiedzą co to jest Natura 2000 i że właśnie jest w tym miejscu.Aniu z tymi zdjęciami to chyba „onetowy” problem. Byłam u Ciebie na starociach już kilka razy i też zdjęcia się nie otwierają, nie zostawiłam komentarza, bo chciałam porcelanę zobaczyć. Będę jeszcze próbować.