Nadeszła zima, ziemia i niebo przybrały mlecznobiały kolor, a lekki mróz nadał temu śnieżnemu kolorytowi wyraźnego charakteru.
Skoro zima się rozgościła, trzeba korzystać z jej uroków, czerpiąc radość z każdego dnia. Śniegu jest akurat tyle, że śmiało wskoczyć można w narty biegowe.
W moim wykonaniu bieganie na nartach przypomina raczej człapanie, ale sprawia mi to wielką frajdę :–)) Zapraszamy do Siedliska, zwłaszcza Tych, którzy zimą Sumówka jeszcze nie widzieli…
Słyszałam, że na północy biało ale co innego słyszeć a co innego widzieć. Pięknie, czysto, biało. Tajemniczo i spokojnie. I te radosne czerwone postacie. I wreszcie Dominika? w całek krasie i nieodpartym uroku. Serdeczności przesyłam
Witaj Krystynko :–), tak jest biało i coraz mroźniej, na narty chodzimy teraz codziennie, tak ta postać na zdjęciu to ja. Uściski!
Poznałam, chociaż raz tylko widziałam Twój cień na szybie.
:—))
Ależ pięknie! Dominiko – dużo radości z tego nartowego biegania Wam życzę 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Cześć Sąsiadko, śniegu jest sporo, ale drogi są przejezdne, odśnieżone, a my korzystamy z zimy ile się da :–) Serdeczności!
Witaj Dominiko!!!Pięknie tam u Ciebie!Bielutko,czyściutko i tak jakoś cicho i spokojnie…I ta uśmiechnięta buzia! Wszystkiego dobrego życzę.
Witaj Karolinko, rzeczywiście cisza i spokój dominują u nas właśnie w miesiącach zimowych. Buziaki!
U Ciebie Dominiko jak zawsze pięknie, cicho i spokojnie. Pozdrawiam cieplutko.
Witaj Rut, prawdziwe „zamieszanie” zacznie się dopiero w maju :–) pozdrawiam!
codziennie w telewizji pokazują mi, że u nas pada śnieg. a tymczasem spadł we czwartek i leży.
zimno tylko okropnie, bo wiatr i temperatura odczuwalna bardzo niska.
niestety nie da mnie zimowe wycieczki.
zresztą zima to zło konieczne, niestety.
ja jestem ciepłolubna.
uściski
Mróz jest coraz większy, a śniegiem sypnęło, jak mówisz w zeszłym tygodniu. Też ciepłolubna jestem, ale staram się dostrzec w zimie coś optymistycznego i udaje mi się to :–) Serdeczności!
Pięknie wyglądacie na tych biegówkach wśród tej bieli, ośnieżonych leśnych duktów i drzew.
Uwielbiam takie klimaty -:))
Nareście u nas od paru godzin zobaczyłam pierwszy śnieg tej zimy i powiem Ci Kochana,że cieszę się jak dziecko .
Moc buziaczków posyłam !
A więc i u Was posypało śniegiem :–) Alutko, codziennie robimy dłuższy dystans na biegówkach, wracam zmęczona okrutnie ale bardzo zadowolona :–) Prawdę mówiąc to czekam aby jeszcze sypnęło, bo skoro jest mróz to zawsze lepiej go znieść gdy leży śnieg, no i kulig mi się zamarzył :–) Uściski dla Was :–)
Zima dopiero się rozpoczęła i niebawem Dominiczko ziści się Twoje marzenie o sannie … a ja będę podziwiała fotki jakie zamieścisz :-)Pa !
Sanna, jakie to ładne słowo :–)) może się ziści, bardzo bym chciała, dobrej nocy życzę :–)
Piękna taka zima, muszę to przyznać, chociaż jej nie lubię. Tegoroczne opóźnienie bardzo mi odpowiadało, tymczasem już dzisiaj za oknem biało.
Miłych biegów po śnieżnej bieli życzę.
Ewuniu, mi również bardzo pasowało to zwlekanie zimy z nadejściem, ale cóż nie ma co narzekać :-))) Serdeczności!
Witam serdecznie, życzę samych serdeczności w nowym roku. Piękne to Pani miejsce, aż chce się żyć !!! Pozdrawiam, mk.
Witaj Marzenko, mam nadzieję że mogę tak mówić :–)) pomyślności w Nowym Roku równiez życzę!
Kochana Dominiko, zima u Ciebie jest zawsze prześliczna i gdybym mogła, to wskoczyłabym przez monitor do Ciebie, aby też poczuć to piękno:))) Urocza z Ciebie narciarka i myślę, że radzisz sobie świetnie na tych nartach. Życzę Tobie i wszystkim Gościom dużo przyjemności z tego „białego szaleństwa”, pozdrawiam bardzo gorąco:-)
Genevieve kochana, ja cały czas mam nadzieję że to własnie Ty w owe narty wskoczysz, i to nie przez monitor :–) Buziaki!
Szukałam zupełnie czegoś innego a przypadkiem trafiłam na tę stronkę. Niezwykle urokliwe miejsce… i te narty biegowe…moje marzenie:) Pozdrawiam
Witaj :–) cieszę się bardzo, że przypadek zaprowadził Ciebie właśnie do Siedliska, biegówki okazały się skuteczną terapią na wszelkie dolegliwości :–) Serdeczności!