Nareszcie jest!!!!!!!!! Trochę jeszcze w powijakach, ale nie poganiajmy natury… A ptasiolki słodziutkieeee….:) Czyżbym poznała Pana Męża? Jeśli tak to gorkie pozdrowienia od śląskiej frelki:)))))
Dla mnie i postać tajemnicza i ptaszołki takoż, bom jest bardziej zmysłowcem niż mózgowcem i nazwy nie trzymają się głowy. Ważne by były śliczne i wzbudzające emocje a One zwiastuny to czynią
Mówisz Dominiko, że wiosna przyszła ? Idzie idzie …W Twoich zdjęciach : „Dzień się budzi w kolorze słońcaW otwartych oczach ludziW ulicach aż do końcaJak swój pomiędzy swemi hejDzień budzi się na ziemi hej”Pięknie to uszeregowałaś …Pozdrawiam Cię mocno. :)))
Witaj Dominiczko !Przeglądając te wiosenne ujęcia przypomniała mi się piosenka Marka Grechuty „Wiosna,wiosna,wiosna ach to Ty…Widzę,że nie tylko w tych obserwacjach towarzyszą milusińscy,ale również Pan Małżonek dotrzymuje Ci towarzystwa podziwiając budzącą się z zimowego snu wiosnę. To miłe… :))) Cieplutko Was pozdrawiam ptaszynki !
Takie wiosenne obrazki radują moją duszę…i ptaszek, wyśpiewujący swoje trele i baźki i krokusy…i oczywiście wiosenny Pan…:))) Pięknie Dominiko…uściski przesyłam:)))
Jak to dobrze,że wreszcie przyszła, również oficjalnie, w kalendarzu! Zapewne i Twoje zdjęcia będą coraz bardziej kolorowe, na co czekam z niecierpliwością 🙂 Głaski dla zwierzyny – Kicia śpiąca obok miseczki ( w poprzednim wpisie) mnie rozczuliła :))) Wiosenne buziaki dla Ciebie!
Witaj Szanajo 🙂 też się cieszę, że już jest i dzień dłuższy i na zewnątrz kawę wypić można i… wszyscy są radośniejsi 🙂 Kicia też mnie rozczuliła, jak cały zwierzyniec zresztą 🙂 Buziaczki!
Dominiczko, przepraszam, że z takim opóźnieniem i ja do Ciebie zglądam, ale jakoś wiosenne rozświetlenie ostatnio omijało moje progi, troski nieco odebrały sen, ale w końcu jestem. I jak jak zawsze sielsko u Ciebie. Dziękuję za tę wiosnę. Uściski.
Małgosiu kochana, nie przepraszaj… proszę 🙂 cieszę się z Twojej tu obecności i jak mogę to troski znad Twej głowy przepędzam… a kysz, Witaj wiosno i nowy świecie! Buziaczki!
Wiosennie,miło i coraz cieplej.Jak dobrze.Stęsknieni tego słoneczka jesteśmy, a zima przecież wcale taka groźna nie była.Jeszcze tylko rzeżuchę posiejemy i będzie wiosna na parapecie:)Pozdrawiam Dominiczko!
Karolinko! o właśnie rzeżuchę trzeba przecież posiać 🙂 zapomniałam o niej planując, co na święta przygotować. Rzeżucha być musi, koniecznie 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Piękne są te zwiastuny wiosny 🙂 a ten na 3 fotce szczególnie intrygujący ;))) Pozdrawiam wiosennie :***
To prawda, mnie też wciąż intryguje 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
wiosna nas mami, a wiosenny Pan czaruje wdziękiem…buziaki Dominiko
Wiosna czaruje na wszelkie sposoby 😉 i wszystkich używa czarownych aspektów 🙂
Hej Domi! Uważaj z tym polowaniem -czarne kruki są pod ochroną:) Podobno są baaaaardzo rzadkie:) Ty to masz tam RAJ… Uściski wiosenne słoneczne!!!!!!
Hi hi, rzadkie są, to fakt 🙂 pod ochroną szczególną 🙂 Buziaczki!
Nareszcie jest!!!!!!!!! Trochę jeszcze w powijakach, ale nie poganiajmy natury… A ptasiolki słodziutkieeee….:) Czyżbym poznała Pana Męża? Jeśli tak to gorkie pozdrowienia od śląskiej frelki:)))))
Jest, jest i powolutku się rozwija 🙂 każde 5st.powyżej zera to już sukces. Mąż również ukłony śle :-)))
Dla mnie i postać tajemnicza i ptaszołki takoż, bom jest bardziej zmysłowcem niż mózgowcem i nazwy nie trzymają się głowy. Ważne by były śliczne i wzbudzające emocje a One zwiastuny to czynią
Tak właśnie być miało, tajemniczo i na drugim planie 🙂 a ptaszki ćwierkają 🙂
Mówisz Dominiko, że wiosna przyszła ? Idzie idzie …W Twoich zdjęciach : „Dzień się budzi w kolorze słońcaW otwartych oczach ludziW ulicach aż do końcaJak swój pomiędzy swemi hejDzień budzi się na ziemi hej”Pięknie to uszeregowałaś …Pozdrawiam Cię mocno. :)))
Rozyno, tak do końca to jeszcze nie przyszła.. ale robi podchody 😉 Wierszyk uroczy 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witaj Dominiczko !Przeglądając te wiosenne ujęcia przypomniała mi się piosenka Marka Grechuty „Wiosna,wiosna,wiosna ach to Ty…Widzę,że nie tylko w tych obserwacjach towarzyszą milusińscy,ale również Pan Małżonek dotrzymuje Ci towarzystwa podziwiając budzącą się z zimowego snu wiosnę. To miłe… :))) Cieplutko Was pozdrawiam ptaszynki !
Witaj Alutko 🙂 no bo ja tak właśnie do tej piosenki nawiązać chciałam. Ptaszynki dziękują za pozdrowienia 🙂 Buziaczki!
Takie wiosenne obrazki radują moją duszę…i ptaszek, wyśpiewujący swoje trele i baźki i krokusy…i oczywiście wiosenny Pan…:))) Pięknie Dominiko…uściski przesyłam:)))
Genevieve, te nieśmiałe lecz już wiosenne atrybuty i mnie radują, teraz rozpoczyna się najpiękniejszy czas… Buziaczki ślę!
Śliczne ujęcia, ptaszki ćwierkają, bazie z pąków wychodzą.Ja wiosnę czuje całą sobą. Uwielbiam ta porę roku.
witaj Moniu, nie sposób przejść obojętnie obok tych wszystkich czarów 🙂
Wiosna piękna, ptaki słodkie a pan przystojny:) Aż miło na wszystko popatrzeć:)
Również i ja oczu oderwać nie mogę 🙂 Buziaczki!
Tak, to ona. Z pewnością. Ale co robi ten on? 😉 Czy to Pan Marzec, co przeplata…? 😉
Oj tak, przeplata, czaruje, a nawet śpiewa… ku kuru kuku amore… 😉
Jak to dobrze,że wreszcie przyszła, również oficjalnie, w kalendarzu! Zapewne i Twoje zdjęcia będą coraz bardziej kolorowe, na co czekam z niecierpliwością 🙂 Głaski dla zwierzyny – Kicia śpiąca obok miseczki ( w poprzednim wpisie) mnie rozczuliła :))) Wiosenne buziaki dla Ciebie!
Witaj Szanajo 🙂 też się cieszę, że już jest i dzień dłuższy i na zewnątrz kawę wypić można i… wszyscy są radośniejsi 🙂 Kicia też mnie rozczuliła, jak cały zwierzyniec zresztą 🙂 Buziaczki!
Dominiczko, przepraszam, że z takim opóźnieniem i ja do Ciebie zglądam, ale jakoś wiosenne rozświetlenie ostatnio omijało moje progi, troski nieco odebrały sen, ale w końcu jestem. I jak jak zawsze sielsko u Ciebie. Dziękuję za tę wiosnę. Uściski.
Małgosiu kochana, nie przepraszaj… proszę 🙂 cieszę się z Twojej tu obecności i jak mogę to troski znad Twej głowy przepędzam… a kysz, Witaj wiosno i nowy świecie! Buziaczki!
Wiosennie,miło i coraz cieplej.Jak dobrze.Stęsknieni tego słoneczka jesteśmy, a zima przecież wcale taka groźna nie była.Jeszcze tylko rzeżuchę posiejemy i będzie wiosna na parapecie:)Pozdrawiam Dominiczko!
Karolinko! o właśnie rzeżuchę trzeba przecież posiać 🙂 zapomniałam o niej planując, co na święta przygotować. Rzeżucha być musi, koniecznie 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂