złota jesień do Sumówka już dotarła

 

…piękne, słoneczne jesienne dni, pełne delikatnych rozedrganych liści wokół nieba rozciągniętych niczym misternie utkana pajęczyna…

…dni intensywnych barw, mieniących się brązem, złotem i czerwienią… na drzewach, krzewach, winoroślach…

…dni, kiedy trzeba uważać, aby nie wpaść na aksamitne, wytworne kapelusze, ścielące się wśród mchu, żołędzi i zeschniętych liści…

…dni pełne zapachu lasu i odchodzącego lata, nawoływania zbierających się do odlotu, żurawi…

… siedliskowe żurawie odleciały do Hiszpanii i Tunezji już jakiś czas temu, teraz dzień i noc słyszę klangor żurawi, które lecą chyba ze wschodu, zbierają się tu niedaleko i  głośno omawiają trasę swej jesiennej wędrówki…

…w te piękne październikowe dni przemierzam leśne ścieżki Pojezierza, a szelest opadających liści nieustannie   mnie zachwyca…  to dopiero początek złotej jesieni…