Przyrodniczo-leśna ścieżka dydaktyczna Grabiny – Łąkorz rozpoczyna się przy uroczo położonej nad brzegiem jeziora Łąkorz Leśniczówki Grabiny. Długość ścieżki wynosi 4,5 km, ścieżka prowadzi między jeziorem Łąkorz, a jeziorem Partęczyny Wielkie, wzdłuż kanału łączącego oba jeziora i powtórnie powraca do Grabin.
…
…
…
Na ścieżce znajdują się liczne przystanki z tablicami informacyjnymi i ciekawostkami dotyczącymi lasu oraz jego mieszkańców.
Przed nami drzewostan sosnowy ze śladami żywicowania, te sosny mają około 140 lat.
…
…
…
…
Poniżej Pomnik Przyrody, ok. 170-letni buk, pokryty mchem i hubą rośnie nad brzegiem łączącego dwa jeziora kanału.
…
…
Wchodzimy do bagiennego lasu olsowego, oj tu komary dają się we znaki 😉 W tym podmokłym lesie sezonowo zalewanym wodą dominują olsza czarna, brzoza omszona i kruszyna.
…
…
…
Jesteśmy na grząskim terenie, silnie zabagnionym, doświadczamy tego również zmysłem powonienia…
…
…
Opuszczamy krainę mchu i paproci, wędrujemy teraz bardzo blisko kanału. Miałam nadzieję, że niebawem pokonamy tę trasę kajakiem, jednak przekonuję się, że stan wody jest tu bardzo niski, a powalone drzewa i gałęzie uniemożliwiłyby kajakową podróż.
…
…
…
…
…
Kierujemy się w stronę największego jeziora na Pojezierzu Brodnickim Partęczyny Wielkie, które ma powierzchnię 324 ha. Nieopodal nad brzegiem jeziora mieszkają bobry, może uda nam się je zobaczyć?
…
…
…
…
Znajdujemy tylko ślady po działalności bobrów, tzw. zgryzy bobrowe. Teraz bobry smacznie śpią w swoich norach, są to zwierzęta bardzo ostrożne i płochliwe, opuszczą nory dopiero o zmierzchu.
…
…
Idziemy dalej krętą ścieżką poprzez las, mijamy mrowiska, torfowiska, bory bagienne i uprawy leśne…
…
…
…
…
Powracamy do Grabin, tu gdzie rozpoczynaliśmy naszą wycieczkę…
…
…
Witaj Dominiko, jak zwykle zdjęcia powstające przez Twój obiektyw są niezwykle urokliwe. Sama już jakiś czas nie byłam w lesie, choć lubię las, śpiew ptaków i te wędrówki. Tekst, który umieściłaś o uporządkowaniu i wzajemnej symbiozie w lesie jest taki prawdziwy i oczywisty, jednak na co dzień wcale się nad tym nie zastanawiamy. W moich stronach jest też wiele lasów:)Pozostawiam Ci serdeczne myśli:)
Witaj Marysiu, jeśli możesz to koniecznie udaj się na wycieczkę do lasu, zobaczysz jak się odprężysz i z dystansem spojrzysz na cały „cywilizowany” świat. Masz rację, ten tekst o leśnej symbiozie jest oczywisty, jednak niektórym, nawet dorosłym trzeb o tym przypominać. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🙂
W lipcu będę miała trochę wolnego, więc na pewno zrobię sobie jakiś wypad do lasu:) Naładuję akumulatorki:)Pozdrawiam jeszcze czerwcowo Dominiko i życzę Ci dobrego dnia jutro.
Dziękuję Marysiu, a życzenia odwzajemniam 🙂
Urocza wyprawa Dominko. Miło podążać za Tobą tak niezwykłymi ścieżkami 🙂 Uściski najserdeczniejsze :))
Uwielbiam takie eskapady, zawsze można dostrzec coś nowego. Dziękuję Małgosiu za towarzystwo 🙂 na leśnej ścieżce. Serdeczności przesyłam.
Witaj Dominiko!Super wycieczkę nam zafundowałaś.Dziękuję! Miło tak po lesie pospacerować, a z Tobą to jak z przewodnikiem.Serdeczności przesyłam!:)
Witaj Karolino 🙂 Spora grupa wirtualnie przeszła już tę ścieżkę, w rzeczywistości byliśmy na niej znowu sami. Lipiec się zbliża, więc niebawem leśne ścieżki odrobinę się ożywią. Buziaki!
Taka edukacja na dłużej pozostaje w pamięci i bardzo dobrze,że powstają. Pieknie tam i edukacja na bieżąco.Super.Miłego dnia;)
Dzieci i młodzież przyjeżdżają tutaj na lekcje biologii, szczególnie wiosną ścieżka dydaktyczna cieszy się dużym powodzeniem. Miłego dnia Kalio 🙂
Kochana! Pokonałam tą wyprawę oczami wyobrażni,bo kondycyjnie widocznie nie dała bym rady….. i jeszcze te komary brrrr .. Zaciekawiło mnie drzewo na 4-tym zdjęciu , czy to jakaś ozdoba lub drogowskaz? 170-letni buk robi wrażenie . Cudowna wyprawa,dziekuję i mocno przytulam.
Alutko, spokojnie byś tę ścieżkę przeszła, zwłaszcza że przecież ciągle po lasach biegasz 😉 Na komary jest skuteczny off, który w plecaku nosimy i nie straszne nam wszelkie owady. To drzewo na 4 zdjęciu, to sosna ze śladami żywicowania. W Polsce po 1994 zaprzestano pozyskiwać dla celów gospodarczych żywicę w ten sposób. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie 🙂
Dzieki za zaspokojenie mojej ciekawości :-)) To prawda bardzo lubię wypady do lasu ,obie wiemy w jakim celu najbardziej…; mąż obiecał mi wyjazd do lasu w sobotę .Teraz to biegam codziennie na działkę i pomimo solidnego spryskania w/w środkiem udaje się jakiemuś krwiopijcy mnie dopaść :-))Buziaczki !!!!
Bardzo proszę 🙂 u nas grzyby już są koźlaki, borowiki i kurki 🙂 A dla komarów widocznie stanowisz smakowity kąsek. Buziaki i udanego grzybobrania!
Piękne lasy. Uwielbiam takie ścieżki dydaktyczne. Pojadę kiedyś do Ciebie:) Całuję:)
Zapraszam 🙂 ja również takie ścieżki uwielbiam. Buziaki!
Bardzo sympatyczne są takie ścieżki dydaktyczne…i można się z nich wiele dowiedzieć…Dziękuję Dominiko za ten wirtualny spacer…tęsknię już bardzo do tego, aby naprawdę pospacerować po lesie…może się uda, choć te wakacje są dla nas bardzo pracowite. Ściskam Cię najmocniej i pozdrawiam serdecznie:)))
Genevieve, wierzę że pomimo obowiązków znajdziesz czas na leśne łazikowanie, zwłaszcza że w Twojej okolicy pięknych lasów nie brakuje 🙂 Tutejsze ścieżki są ciekawe i bardzo lubię po wielokroć po nich przemierzać. Serdeczności przesyłam 🙂
Rezydujesz w cudownym miejscu, niezwykle urokliwe te lasy i jeziora. Ciekawe czy to na rzut beretem czy jednak lepiej podjechać. Trudno byłoby mi skupić się na ogrodzie w takim otoczeniu bo lubię wędrować, codziennie, niezależnie od pogody i pory roku, pokonujemy z psami kilka kilometrów przez las i łąki ale takich atrakcji trochę nam brakuje. Uwielbiam oglądać bobry w akcji ale jednak z daleka bo to trochę szalone stworzenia. Pozdrowienia
Zuziu, z Sumówka do leśniczówki Grabiny jest ok. 8 km, można pokonać tę trasę pieszo, rowerem lub można oczywiście podjechać autem. W zależności od pory roku, czasu jaki zamierzamy tej (lub innej) eskapadzie poświęcić, aktualnej kondycji i innych ważnych okoliczności… nasze decyzje są różne, ale to jest rzut beretem. Kiedyś jak Zorka była sprawna wszystkie trasy pokonywaliśmy pieszo lub rowerem razem z nią, teraz często podjeżdżamy autem, idziemy i szybko wracamy… bo wiemy, że Zorka cierpi z tego powodu, iż z nami w wycieczce nie uczestniczy…. Buziaki serdeczne przesyłam!
Ojej! Ale miałam dzisiaj tramping:)))) A myślałam ostatnio o lesie, a tu proszę, na jaką cudowną weszłam:))) Aż mi zapachniało! Przepiękne zdjęcia, Dominiko… Ściskam…
Tramping, tramping… ale Ty kochana ciągle na skuterach, motocyklach, konno, bryczką, cabrio.. tylko w takich okolicznościach Cię widuję,… więc tramping się przyda 😉 Buziaki!
W pięknym kraju żyjemy, Dominiko, a pojezierza są szczególnie atrakcyjne !
To prawda Aniu, piękny jest nasz kraj, a często nie tego piękna nie doceniamy. Serdeczności 🙂
Wspaniałe, pełne tajemniczości uroczyska, naturalna kraina cudów i dziwów.
Wspaniałe, pełne tajemniczości uroczyska, naturalna kraina cudów i dziwów.
O własnie… uroczysko, to pasuje do tego miejsca bardzo, bardzo. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jak się w takiej jeziornej okolicy mieszka to i ścieżki cudowne, chociaż ja z cudowności wypatrzyłam ambonę i się rozmarzyłam
Domniemywam więc, że lubisz na takiej ambonie siedzieć i życie lasu podziwiać, ja również 🙂