wyżełki w Leśnym Siedlisku

 Dwie sympatyczne sunie od miesiąca mieszkają w naszym siedlisku. Ten, kto zajmował się kiedyś dwumiesięcznym szczeniakiem wie jak zakręcone jest wówczas życie, a nasze życie wiruje podwójnie 🙂

Pieski rosną i rozwijają się niezwykle szybko. Budują też relacje z  rezydentami…

Rafka i Kora jak każde szczeniaki lubią spacerować, biegać, bawić się, ale także zbierać  jagody..

… a potem spać na niegdyś mojej leżance 😉

8 Replies to “wyżełki w Leśnym Siedlisku”

  1. Witam!
    Widzę, ze od naszego wyjazdu (to już miesiąc) pieski troszkę urosły i stały się akceptowalne przez starszych „domowników”. Specjalnie piszę starszych, bo na zdjęciach nie widać Kici i Milusia. W szczególności Miluś miał problem z zaakceptowaniem nowych domowników.

    1. Witaj Mirku, oswajanie Kici i Milusia z pieskami nadal trwa. Obawiam się że to dłuższy proces, szczególnie że teraz latem koty sporadycznie bywają w domu, więc i psio-kocie kontakty są ograniczone. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy nie tylko Bałwi będzie w komitywie z psami. Pozdrawiam serdecznie Małgosię i Ciebie.

  2. Fajne maluchy.:) Dobrze wiem, co to znaczy szczeniak w domu. Teraz moja mama ma takiego szybkobieżnego gryzonia.:) Który bardzo lubi się przytulać i układać na stopach do głaskania. Dobrze, że mały…:)
    Serdeczności:)

  3. Aż dwa!! Jakie słodziaki, już teraz duże chociaż młode. Ale macie duże włości, będą miały dobre życie!

Skomentuj ~Maciek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *