Zorka wszystkimi psimi zmysłami wyczuwa obecność nowych, wspaniałych kocich turystów..
…w gorącym od słońca piasku, wśród krzewów i śpiewu ptaków wylegują się koty, kocie rodzeństwo, które z wielkiego miasta, wraz z właścicielami rzecz jasna.. przyjechało do Siedliska na wakacje…
…w biało-szarej sukience, niebieskooka Lidka…
..w grafitowym garniturze, zielonooki Totek…
…koteczka postanawia opuścić swój wygodnie umoszczony dołek, wyrusza na spotkanie z obcym jej jeszcze psem…
… w asyście domowników zawsze raźniej…
…Zorka tylko na to czekała, pragnie się zaprzyjaźnić z tak interesującą, niezwykłej urody kotką…
…a tymczasem Totek…
…kocurek odprawia czary aby odstraszyć Zorkę…
…w końcu ląduje w dobrze znanych, bezpiecznych ramionach uroczej właścicielki…
… owo sympatyczne spotkanie zarejestrowałam w lipcu 2013 r….
Witaj Dominiko :)* Sumówko jest piękne ale to jego mieszkańcy tworzą ten niezwykły klimat….Po bliższym poznaniu Totek pewnie też przekonał się do Zorki, bo jej nie da się nie kochać…A jak wyglądała integracja z Kicią i Milusiem?
Witaj Tsugumi, jak miło :–)
Do integracji kociego duetu z Kicią i Milusiem nie doszło. Koty, owszem widywały się ale tylko z daleka, na bliższą znajomość nie miały widocznie ochoty, w każdym razie
ja nic o tym nie wiem :–)
Koty niezwykle urodziwe. Nie dziwię się że Zorka chciała się zaprzyjaźnić.
O tak, koty piękne i takie puszyste :–)
Piękna opowieść o przyjacielskiej Zorce 🙂 Wyjątkowa z niej psina, taka kochana. Koty bardzo futrzaste 🙂 Wspomnienie lata takie cieplutkie…Pozdrawiam serdecznie.
Zorka przyjacielska, a koty o mocnych nerwach, nie uciekły w popłochu :–) Serdeczności!
Moja Kochana! Koteczki,kicie,kiciusie,czy to puchate,czy łysawe są godne głasków,ale tylko jedna jedyna dama Zorka okazła wyrozumiałość i łagodność wobec swoich gości..Pewnie wiele pozytywnych genów posiada od swoich wspaniałych i cudownych właścicieli Sumówka.
Moc serdeczności i uścisków przesyłamy
-alutka i Z
Alutka, cała Alutka, ciepła, serdeczna i z przymrużeniem oka. Dziękuję bardzo w imieniu Zorki :–) Pozdrowienia serdeczne i uściski!
Kochana ! to co piszę płynie z głębi serca i nie należy odczytywać moich przesłań „z przymrużeniem oka” .,Czyli co ? to co piszę jest błazenadą lub kpiną?
Przepraszam,ale odczytałam to dosłownie z przymrużeniem oka . I tak Cię kocham.:-))
Kochana Alutko, miałam na myśli to, że jesteś dowcipna pisząc o genach Zorki i naszych. Jeśli Cię uraziłam to niechcący i proszę o wybaczenie. Buziaków moc :–)
Mówi się czasem:”żyją jak pies z kotem” i nie oznacza to sielanki. A ja mam wiele dowodów na to, że pies może zaprzyjaźnić się z kotami. Jednym z nich jest Twoja urocza historia Dominiko . Zorka wyraźnie próbuje się zaprzyjaźnić z kocimi pięknościami i nie widać w jej zachowaniu żadnych złych zamiarów. Ściskam Cię najmocniej i życzę pogodnego tygodnia:-)
Owo powiedzenie „żyją jak pies z kotem” nabrało nowego sumówkowego wymiaru, oznacza przyjaźń :–) Serdeczności przesyłam!
Ja zwykle Dominiko piękna, ciepła i wzruszająca fotohistoryja ale ja się zastanawiam czy to kocie rodzeństwo ma smycze? Wybacz dyletanckie pytanie, człowiek uczy się całe życie, ale ja nigdy nie widziałam kota na smyczy. Coś pomieszałam? Niedopatrzyłam?
Koty mają na sobie szelki do których można przypiąć smycze, jednak takie rozwiązanie okazało się zbędne,
koty nie uciekły do lasu, poruszały się w pobliżu domku
w którym mieszkały.
Zorka to nadzwyczajny pies ! Nie atakuje obcych kotów, tylko chce się z nimi przyjaxnić ! A koty po prostu zniewalająco piekne !
Tak Aniu, ta kocia para była zniewalająco piękna!
Kot o niebieskich oczach to coś przeuroczego. 🙂 Podziwiam Zorkę, bo gdyby to był nasz Bafi, to wolę nie myśleć, jakby to wyglądało…
Okazało się niedawno, że Bafi kur też nie lubi. To znaczy lubi: gonić. 🙂 Tylko że bawi się w… berka gryzionego…
Serdeczności 🙂
Niebieskooka Ślicznotka z tej Lidki :–) Nie wiedziałam,
że Bafi jest taki groźny, ma tam u Ciebie pewnie wiele okazji aby kury tudzież inne ptactwo pogonić.
Buziaki!
uwielbiam twoją zorkę. to dla mnie wzór psa. ona mogłaby być terapeutką. bije od niej mądrość wielu pokoleń.
uściski:)
Ja też ją uwielbiam, mądra sunia :–)