noworoczna eskapada

 

Zbieramy się w samo noworoczne południe w miejscowości Gaj – Grzmięca położonej w sercu Brodnickiego Parku Krajobrazowego,  zbieramy się,  przyjaciele i  znajomi  z okolicznych miejscowości ze Zbiczna, Cichego, Gaju, Lipowca, Czystych Błot, Sumówka. Wszyscy jesteśmy mieszczuchami, którzy na stałe, bądź tymczasowo, tudzież okresowo zamieszkują te piękne tereny. Łączą nas wspólne tematy rozmów, podobne formy spędzania czasu, a przede wszystkim wrażliwość na piękno przyrody i wielka miłość do Pojezierza.  Zbieramy się,  by  wspólną  wędrówką  rozpocząć Nowy Rok.

 

 

 

Słońce powitało nas z całą swoją styczniową serdecznością, ruszamy najpierw wzdłuż maleńkiego jeziora o nazwie Kochanka, później wzdłuż jeziora Zbiczno.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Docieramy do pola namiotowego w Rytych Błotach, który stanowi nasz pierwszy przystanek…

 

 

…jak się po chwili okazuje,  przystanek obfitujący w niespodzianki…

 

 

 

 

 

W zaskakująco bliskiej odległości znajduje się miejsce, które stanowi nasz przystanek drugi, również pełen niespodzianek…

 

 

Wędrujemy dalej, leśną, wąską ścieżką aby obejść jezioro dookoła.

 

 

 

Podziwiamy śliczną małą Chatkę pod Gruszą, krytą strzechą, Bibi usiłuje wejść do środka, ale  chatka niestety jest zamknięta.

 

 

 

 

Na przebiegu naszej trasy znajduje się Zielony Zakątek Ani, uczestniczki naszego spaceru. Ania i jej bliscy zapraszają nas do Zakątka na herbatę, tak więc mamy już przystanek trzeci…

 

 

 

 

Żegnamy uroczych Gospodarzy i ruszamy w dalszą drogę, tym razem gęsiego…

 

 

Tę przemiłą wędrówkę kończymy w miejscu gdzie ją rozpoczęliśmy, lecz do domu docieramy dopiero gdy księżyc oświetla nam drogę..

 

18 Replies to “noworoczna eskapada”

    1. Pogoda wiosenna, także w nastrojach, choć na drogach i jeziorach lód. Pozdrawiam wiosenny Kraków zimową porą 🙂

  1. Świetna wyprawa! Cudne miejsca,widoki.Jednak najpiekniejsze jest to,że ludziom się chce.To takie ważne w dzisiejszych czasach.Pozdrawiam serdecznie w tym Nowym Roku:)

  2. Swietna eskapada sylwestrowa, i fajne jest to, ze macie takie grono przyjaciol ktorym nie straszne zimno i lubia takie wycieczki.
    Wiem, ze sie powtarzam:))) W pieknych okolicach mieszkasz Dominiczko, nazwy mijanych miejscowosci urocze, takie polskie.

    1. To prawda, nazwy takie polskie, ciekawe, a Ty Ataner zapewne szczególnie, z perspektywy Chicago to doceniasz. Buziaki!

  3. Piękna wyprawa, Dominiko. Jestem pełna podziwu dla wszystkich jej Uczestników, ale z drugiej strony myślę, że to wielka frajda, taki leśny spacer w pierwszym dniu Nowego Roku. Urocze zakątki, jeziora, chatki kryte strzechą, leśne ostępy…po prostu jak w bajce:))) Pozdrawiam serdecznie i posyłam buziaka:-)

    1. Wszyscy przyszli na spotkanie, jak zauważyłam z wielkim entuzjazmem, nikt nie marudził że za wcześnie czy za daleko.. tak to wielka frajda. Uściski!

  4. Tak myślałam, że napiszesz coś o naszej wyprawie :-)) Bylo bardzo przyjemnie i mam nadzieje że bedziemy częściej organizować takie wspólne spacery i spotkania. Pozdrawiam bardzo sewrdecznie i mam nadzieje – do szybkiego zobaczenia 🙂

  5. Urocza świecka tradycja Dominiko, pokrewne dusze razem witają Nowy Rok w przyjaznej Naturze i wybranych, ulubionych plenerach. I okowita bardzo na miejscu w tych pięknych okolicznościach przyrody. A mnie urzekła ta opuszczona chata na podmurówce z ciemnoszarych okrąglaków i desek – gdyby to było bliżej niechybnie byłaby moja bo ja coś ostatnio polubiłam remonty.

    1. Humory dopisywały wszystkim i bez okowity, ale jakże miły był to akcent .. Ta opuszczona chata niegdyś była siedzibą harcerzy, a teraz nadaje się właśnie do remontu 🙂 Serdeczności!

  6. Dominiko, jak miło było przyłączyć się do Was i wędrować Waszymi śladami. Piękny spacer. Dziękuję 🙂

  7. Najważniejsza sprawa to mieć takie zgrane, fajne towarzystwo, a jeśli do tego dołączą takie okoliczności przyrody, to szczęście jest pełne. Uściski noworoczne, Dominiko !

  8. No proszę, tylko pozazdrościć. 🙂 Okolicę to Wy macie naprawdę przepiękną, w sam raz do takiego spędzania czasu. 🙂 Nadrobiłam trochę zaległości. Cudne te białe, lodowo-szronowe zdjęcia. Przepis zachęcający. Ale doczytałam do końca i ciut się spłoszyłam… 🙂 Serdeczności

    1. Witaj 🙂 o tak jest gdzie spacerować, jeszcze nie przedeptałam całego Pojezierza, ale mam taki zamiar 😉 Serdeczności

Skomentuj ~Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *