Wesołych, pogodnych, pachnących lasem, cynamonem i pomarańczą, otulonych białą pierzynką Świąt Bożego Narodzenia życzą mieszkańcy Leśnego Siedliska
"Ze wszystkich zakątków Ziemi, ten najpiękniej się do mnie uśmiecha"
Wesołych, pogodnych, pachnących lasem, cynamonem i pomarańczą, otulonych białą pierzynką Świąt Bożego Narodzenia życzą mieszkańcy Leśnego Siedliska
Dzisiaj żegnamy się z siarczyście mroźnym,
trzaskającym i srogim,
białym, szaro-niebieskim,
miękkim, sypkim i puszystym,
z prószącym, kłębiącym się, zacinającym,
ze szczypiącym, lśniącym, malowniczym,
żegnamy się z Lutym
Zaledwie 30 km od Leśnego Siedliska jadąc trasą w kierunku Grudziądza w Radzyniu Chełmińskim znajdują się ruiny Zamku Krzyżackiego. Warto poświęcić godzinę aby zerknąć na dwie dumne wieże górujące nad miasteczkiem, aby zachwycić się majestatyczną kaplicą, poczuć podmuch historii w mrocznych zamkowych piwnicach. Warto też wąskimi, krętymi schodami wspiąć się na szczyt wieży i z głową w chmurach rozglądnąć po skąpanej w sierpniowym słońcu pięknej okolicy.
Delikatne kwiaty czarnego bzu wydzielają piękny, odurzający zapach. Promieniste, białe kwiaty zebrane są w baldachogrona, oblepiając dziko rosnące krzewy. Wybieramy takie krzewy, które rosną na skraju lasu, w miejscach wolnych od zanieczyszczeń,
Po kwiaty wyruszamy rano, kiedy słońce osuszy osiadłą na krzewach rosę. Sekatorem ścinamy około 50 dojrzałych, nieuszkodzonych baldachów.
Kwiaty oddzielamy od łodyżek, zalewamy 2 litrami wrzątku i odstawiamy na całą noc.
Rano należy przecedzić napar, dodać do niego 1-2 kg cukru oraz sok z 7-8 cytryn, doprowadzić do wrzenia, nie gotować.
Gorący syrop przelewamy do wyparzonych słoiczków, zakręcamy i stawiamy do góry dnem.
Słoiki odwracamy gdy zupełnie przestygną. Syrop z kwiatów czarnego bzu dzięki zawartym w nim substancjom ma wiele właściwości, przede wszystkim działa wzmacniająco i antywirusowo.
Latem pijemy syrop z cytryną i miętą dolewając do niego letniej wody, zimą natomiast stosujemy syrop do herbaty.
Drwęca to piękna, malowniczo meandrująca rzeka, która zachowała dziki i kameralny charakter. Tym razem spływamy Drwęcą na krótkim, uroczym odcinku Pusta Dąbrówka – Konstancjewo. Jest słoneczne sobotnie przedpołudnie, a my płyniemy niespiesznie, delektując się błogą ciszą, płyniemy podziwiając piękne widoki …
Styczeń rozpoczął nowy rok wszechogarniającą bielą śniegu okraszoną odrobiną błękitu nieba i jeziora.
Siarczysty mróz szczypie w policzki, śnieg skrzypi pod butami i łapkami, wiatr wygina drzewa.
Trwa prawdziwa, tęga Zima!
i choć za taką właśnie tęskniłam, to jednak mogłaby trochę odpuścić,
chociaż o 5 st.C
Pomiędzy Sumówkiem a Godziszką