lubię jesień
jej tonację złoto-rudą
jej czerwienie i brązy
lubię poranne mgły
i popołudniowe mżawki
lubię zapach kasztanów
grzybów i mokrej ziemi
lubię kiedy liście wiatr unosi
jak szeleszczą gdy po nich stąpam
lubię nawet smutki listopada
jego zagniecenia
szare zmarszczki
jego chłody i melancholie
jego kaprysy i nadzieje
lubię ogień
gdy w kominku płonie
a ja mogę ogrzać się
w jego basku
…
…
…
…
…
…
…
…
…
…