Styczeń rozpoczął nowy rok wszechogarniającą bielą śniegu okraszoną odrobiną błękitu nieba i jeziora.
Siarczysty mróz szczypie w policzki, śnieg skrzypi pod butami i łapkami, wiatr wygina drzewa.
Trwa prawdziwa, tęga Zima!
i choć za taką właśnie tęskniłam, to jednak mogłaby trochę odpuścić,
chociaż o 5 st.C